Ale dzisiaj mróz szczypał w policzki ;)... chyba jednak nie ma co narzekać? W końcu mamy grudzień i on też ma swój urok. A w dzień taki jak dzisiaj (na moim wydziale roiło się od Mikołajów :P) urok w postaci sprzyjającej aury wyjątkowo się przydaje. Po powrocie do domu zastałam w prezencie awizo, więc w ten mróz musiałam przedrzeć się jeszcze na pocztę... i co tam znalazłam? To zostawię na koniec, na razie zapraszam do przeczytania o lakierze :)
w świetle dziennym:
z lampą:
To już druga niebieskość z jesiennej kolekcji tych lakierów i muszę przyznać, że ta nie przypadła mi do gustu tak jak poprzednia ;) Dziwnie się czułam w tym kolorze (mój odcień skóry chyba go nie lubi), wykończenie też ma ciekawe bo ni to żelek (ojjj jest bardzo żelkowy, pierwsza warstwa była praktycznie transparentna), no to frost (a widać pociągnięcia pędzelka) tylko coś pomiędzy. Jak to przy żelkach bywa, trzy warstwy to minimum (tyle właśnie mam na zdjęciu, z czego ostatnia była ciut grubsza). Pędzelek wygodnym, czas schnięcia bardzo szybki.
Cena to 4,99 zł za 5,5 ml. Lakiery firmy Smart Girls Get More są do kupienia w Textil Marketach. Mapa tych sklepów znajduje się TUTAJ.
Produkt ten otrzymałam do recenzji, ale zapewniam Was, że nie wpływa to na jej treść.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A teraz to co tygryski lubią najbardziej, czyli co czekało na mnie na poczcie ;) Nie jest to może prawdziwy prezent, bo zamówiłam go sobie sama przy okazji DDD, ale fajnie, że dotarł do mnie akurat dzisiaj (na pozostałe dwie paczki jeszcze czekam).
Wybaczcie za to ambitne zdjęcie z kamerki, ale rozładował mi się aparat ;) porządne zdjęcia porobię jak już wszystko do mnie dotrze.Te dwie rzeczy zamówiłam w sklepie demona.pl i jak widzicie są to pędzel Hakuro H51 oraz różowa glinka. Co do pędzla to pierwsze wrażenie jest takie, że miałyście rację - pędzel jest tak milusi, że chce się nim miziać po twarzy w nieskończoność :>
Pozdrawiam ciepło i zachęcam do zapoznania się z poprzednim postem!