KILKA (:D) lakierów, a miał być jeden - ach ta Oczuchmurność chyba zupełnie oszalała, a ja cieszyłam się jak dziecko gdy odpakowywałam paczkę :D Spójrzcie jakie cudeńka mi wysłała, a umawiałyśmy się tylko na czarne holo od GR (!) :) Dziękuję raz jeszcze, chętnie się zaopiekuję tymi buteleczkami ]:->
Drugi punkt programu, czyli moje zakupy. Wybrałam się do Super-Pharm skuszona promocjami z gazetki i szczerze powiedziawszy wyszłam lekko zawiedziona, bo nie kupiłam żadnego Essiaka, a z takim zamiarem tam poszłam. Niestety nie wyglądały kusząco (wiele z nich było porozwarstwianych), sporo było poprzestawianych i nie mogłam znaleźć buteleczek pasujących do podpisu i to wszystko sprawiło, że się zdenerwowałam i nic nie wzięłam. Na pocieszenie zgarnęłam dwa lakiery z Essence (po 3,99 zł każdy, niestety nie łapały się do promocji -25% na lakiery - no kurna, przepłaciłam o 2 zł XD, ale zarządzenie producenta na te egzemplarze), które są wyprzedawane ze względu na wprowadzenie nowych buteleczek. Prócz Time for romance zgarnęłam coś, co według naklejki nazywa się Toffee to go, ale wg moich oczu to Iced latte :D no ale w sumie ciemno jest, przy sztucznym świetle jakim teraz dysponuję ciężko mi ocenić. Ostatni łup z tej drogerii to fluid matujący z Under Twenty, do którego zachęciły mnie wczoraj Sauria80 i Obsession. Mam nadzieję, że się polubimy i zdradzę z nim, mojego ukochanego Pharmacerisa, bo jego cena znacznie bardziej mi odpowiada. Tło stanowi kominoszalik, czyli jedyny niekosmetyczny zakup dzisiejszego dnia. Zakochałam się w nim od pierwszego spojrzenia, no czy te ptaszki nie są urocze...? ;)
niestety nie mam dobrego oświetlenia do robienia zdjęć nocą, dlatego zdjęcia są jakie są,
w sztucznym świetle/z lampą
A jak u Was wygląda sprawa z promocją na lakiery w Super-Pharm? Coś już kupiłyście, coś planujecie kupić? ;>
same słodkości;)
OdpowiedzUsuńcudowne te wszystkie lakiery ;) ja sobie postanowiłam, że chwilowo ograniczę ich liczebny rozwój ;)
OdpowiedzUsuńja też... :D! te dwa kupiłam ze względu na atrakcyjną cenę (i to, że już ich w tej formie nie spotkam), a za to co przyniósł mi listonosz nie mogę brać odpowiedzialności ;>...
Usuńile cudów, raj lakieromaniaczki :>
OdpowiedzUsuńWow:D Też ostatnio kupiłam tego nudziaka Essence:)
OdpowiedzUsuńprzywlekłam dzisiaj z essence C&G taki oczojebny różyk, śliczny!
OdpowiedzUsuńa w ramach prezentu urodzinowego planuję jeszcze kupić Essie, ale nie wiem jeszcze jakiego (:
super lakiery
OdpowiedzUsuńlubię ten fluid dobry jest
ciekawi mnie ta pastelka od Bell
OdpowiedzUsuńOczywiście, że kupiłam coś w promocji SP! Skusiłam się na Essie Sand Tropez :) Miałam jeszcze kilka innych na oku, ale nie miałam dzisiaj głowy do dumania nad wyborem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten podkład z Under 20, u mnie super się sprawdza :)
Mam nadzieję, że i u mnie będzie wszystko ok :) ale chwilowo daję buzi odpocząć od podkładu, więc poczeka trochę na otwarcie.
UsuńNo ja właśnie chyba też nie miałam nastroju na stanie przed tą szafką Essie i dumanie nad tyloma kolorami i jeszcze przeszukiwanie buteleczek... może jeszcze przed końcem promocji coś się uda ;)
cudowne kolory lakierów ;) Jestem ciekawa tego podkładu - nigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie jasne lakiery mi się podobają! Jakiś czas temu tylko ciemnych używałam, a teraz mi się zupełnie odmieniło. :)
OdpowiedzUsuńTeż to przerabiałam, ostatnio w ogóle nie mam ochoty na ciemniejsze i mocniejsze kolory... ale podejrzewam, że wraz z wymianą garderoby na jesienną znów mi się odmieni :D
UsuńJa przy najbliższej wizycie w jakiejś drogerii też na pewno kupię Under Twenty z tego samego powodu co Ty;) Co do zakupów lakierowych staram się ograniczać i nawet nie przeglądam gazetek promocyjnych żeby nie kusiło:D
OdpowiedzUsuńJeśli masz gdzieś po drodze do Super-Pharm to polecam, fluid kosztuje tam teraz 12 zł z groszami :)
Usuń...i kurczę, ja w sumie też nie powinnam przeglądać gazetek, bo to przez nie głównie biegam do drogerii w pogoni za promocją :P jeśli jest to coś, czego akurat potrzebuję, bo się kończy to okej, ale najczęściej kupuję kosmetyki bez których bym się obeszła, ale "jak można nie skorzystać z takiej okazji" :P
Same cudeńka. Szczególnie przypadł mi do gustu ten lakier z Bell - różowy:)
OdpowiedzUsuńile lakierow:D najbardziej podoba mi się ten fioletowy Bell:D
OdpowiedzUsuńlakierów nigdy dość -prawda??? ;D
OdpowiedzUsuńPRAWDA :D!
Usuńzdaje się, że mam 49 z Wibo - jeśli to taki ciemnozielony odcień.
OdpowiedzUsuńzgadza się :) na zdjęciu go niewiele widać
Usuńo widzę, że część paczuszki od Orchidka odziedziczona po mnie ;)
OdpowiedzUsuńBellki :D
takie lakierowe podaj dalej... :D
Usuńto bardzo dobrze :)
Usuńnic się nie marnuje :D
znalazłam im lepszy domek, bo zaniedbywałam je ;( :P
UsuńCudne zakupowe zdobycze :) No widze, że wszędzie wyprzedają stare Essence ;P U mnie nowości z Essence właśnie - i cudne nowiutkie buteleczki. Jak będzie miała chwilkę to zapraszam do czytania i oglądania :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
A mnie te nowe buteleczki nie bardzo się podobają.. ;) Kształt jak Bourjois, wytłoczenie na zakrętce jak u Essie... są mało oryginalne :D
UsuńI nie musisz mnie zapraszać, znam Twojego bloga! :P
Ja chciałam kupić Time for Romance kiedyś ale nigdy nie mogłam go spotkać. A jakiś czas temu jak byłam w Naturze i była ta promocja na lakiery Essence to praktycznie wszystko było już wybrane - zostało jakieś 10 lakierów w nieciekawych kolorach :(.
OdpowiedzUsuńA cóż to za promocja na lakiery w SP? ;)
OdpowiedzUsuńMam ten fluid. U mnie sprawdza się tak sobie tzn. w kwestiach matowienia, ale moja cera naprawdę bardzo się świeci. Latem to już w ogóle nie dawał rady, ale teraz kiedy jest już znacznie chłodniej sprawuje się lepiej, więc używam :) Bardzo podoba mi się jego aksamitne wykończenie i grapefruitowy zapach. Jeśli nie masz dużego problemu z przetłuszczającą się skórą to myslę, że powinien Ci się spodobać :)
-25% na wszystkie lakiery ;)
UsuńNie, na szczęście nie mam już takiego problemu z mocnym świeceniem się, więc mam nadzieję, że będzie dawał radę :)
Iced Latte i podkład under20 również posiadam i chwalę sobie :)
OdpowiedzUsuńno tylko ciekawe czy ten mój lakier to Iced latte czy Toffee to go XD
UsuńZ lakierami jest tak, że nigdy ich dość, sama mam prawie 200 sztuk :)) I zawsze brakuje mi jakiegoś koloru:)
OdpowiedzUsuńTo ja mam o połowę mniej, ale domyślam się o co chodzi, bo też mam podobny problem :D I myślę, że ilość nie ma tutaj nic do rzeczy :>
Usuńmoja siostra uwielbia ten podkład. :P
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych wszystkich lakierów, są cudowne :)
OdpowiedzUsuńJa jutro idę do SP i mam nadzieję, że coś znajdę. W Rossmannie też -25% na lakiery z maxfactor.
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma SP, a pewnie byłabym ich stalą klientką;)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety nie ma superpharmu (jeden z wielu powodów, dlaczego nienawidzę mojego miasta), więc odpuszczam. piękne zdobycze. :)
OdpowiedzUsuńLakieryyy!! :D Uwielbiam i kocham, nigdy dość tych kolorowych buteleczek :) I kominoszalik świetny, z jakiego sklepu?
OdpowiedzUsuńNew Yorker :)
Usuńlakiery....wszędzie lakiery.a ja mam bana na lakiery.osz ty :P
OdpowiedzUsuńja też mam... ehkm miałam :P
Usuńjestem ciekawa "Czasu na romans" :)A pastel z Bell bardzo ciekawy :) Czekam na swatche, miłego używania pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jak nadejdzie mój czas na romans z nim to dam znać ;))
Usuńświetne lakiery i kolorki ;)
OdpowiedzUsuńZostałaś u nas otagowana, zapraszamy do zabawy ! :) http://frozenmalibu.blogspot.com/2012/09/tag-10-number-two.html
OdpowiedzUsuńUwielbiam posiadać nowe lakiery w takiej ilości na raz :D Paczucha pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńPS Zgadłaś, dalej NIC -.- Ale nie odpuszczę, jak będę miała nadmiar energii do spożytkowania, to wystosuję kolejnego maila, a co xD Swoją drogą cała sytuacja jest tak żenująca, że brak słów :/
Pastelowy z Bell mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńja będę lecieć po ulubiony maybelline affinitone, bo z kartą będę go miałą teraz za 18 zl :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba ta morelka od gr <3
Czarny GR - klasyka :D
OdpowiedzUsuńAleż Cię hojnie obdarowała!
OdpowiedzUsuńMiłego testowania, pozdrawiam :*
Wspaniałe zdobycze a szaliko-komin po prostu obłędny :) Wczoraj byłam na łowach ale niestety do SP już nie dotarłam :P
OdpowiedzUsuńi jak tam się sprawdza Under Twenty?
OdpowiedzUsuńLeży zapakowany, chwilowo moja twarz odpoczywa od wszelkich fluidów, więc stwierdziłam, że nie będę go na razie otwierać bez potrzeby :) ale jak już go posprawdzam to na pewno dam znać.
UsuńKolekcja lakierów wzbogacona, super! Teraz pozostaje tylko czekać na to, aż pokażesz zastosowanie nowych zdobyczy :)
OdpowiedzUsuń:D wczoraj też miałam lakierowy szał zakupowy :D chyba z 10 kupiłam...
OdpowiedzUsuńDobre łupy:)
OdpowiedzUsuńtime for romance? :D Brzmi cudownie , a wygląda jeszcze przecudowniej :D
OdpowiedzUsuńDo super pharm mam trochę, ale mam nadzieje ze do konca tygodnia tak w koncu doleze i kupie sobie jakiego essiaka i sally hansen ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ;) i też mam problem z opanowaniem się aby nie kupić nowego lakieru :))
OdpowiedzUsuńIle dobroci:D A ten Essence nude jak na moje oko to też wydaje mi się Iced latte:P
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja to nie wiem, ale nie mam za bardzo też jak się przekonać... :D
UsuńKochana, czytalam u Obsession w komentarzach, ze masz straszny problem. Miałam to samo ;/ Pomógł mi olejek przeciwłupieżowy z Green Pharmacy i płukanka octowa z malin. Obie rzeczy kosztują max 7 zł/ sztuka. Życzę powodzenia, bo to straszny problem ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję.
Oo rozejrzę się za tą płukanką :) Po ostatnim nieudanym zmyciu Salicylolu (kwas salicylowy+olejek rycynowy więc tłuste jak cholera) mam dosyć olejków na głowie... :D
UsuńDziękuję i pozdrawiam! :)