Zacznijmy od zmywacza.
Moja opinia: Produkt zamknięty jest w plastikowej buteleczce, która jest przyjemna dla oka i z odpowiedniej wielkości otworem. Jego żelowa konsystencja sprawia, że wyróżnia się z tłumu zmywaczy ;) Byłam strasznie ciekawa jak to z nią będzie i muszę przyznać, że bardzo mi przypadła do gustu. Przede wszystkim wydaje mi się, że zmywacz jest dzięki niej bardziej wydajny, ponieważ nie wsiąka on w wacik tak jak płyn. Dopiero po zetknięciu z cieplejszym palcem zmywacz zmienia trochę swoje właściwości i staje się bardziej wodnisty. Dodatkowym plusem tej konsystencji jest to, że po upadku np. z szafki nie zalewa wszystkiego wokół - oczywiście musiałam sprawdzić ;) Co dalej... zapach. Jak na zmywacz bardzo znośny, nie jest taki ostry i drażniący. Mogę śmiało powiedzieć, że jest to jeden z najmniej śmierdzących zmywaczy z jakimi się spotkałam... ale nie oszukujmy się, obok mango to on nawet nie leżał ;) Na koniec zostawiłam najważniejsze, czyli działanie. Tutaj zmywacz też sprawdza się doskonale, bez problemu radzi sobie z większością lakierów. Dzięki jego konsystencji fajnie sprawdza się do metody foliowej (przydatnej do zmywania brokatów). Nie wysusza on paznokci ani skórek w sposób zauważalny - a muszę, przyznać, że przetestowałam go pod tym względem dosyć ekstremalnie... zmywałam paznokcie chyba z pięć razy jednego dnia i nie zauważyłam, by działo się z nimi coś nie tak. Zmywacz polecam, dla mnie jest w tej chwili numerem 1 :)
Cena to 5,39 zł za 150 ml. Można go kupić TUTAJ. Stacjonarnie... hmmm nie widziałam, ale też nie szukałam. Jednak widuję nieraz produkty firmy Donegal, dlatego jestem pewna, że i zmywacz można dostać :)
Plusy:
+ konsystencja (która wpływa na wydajność oraz bezpieczeństwo przed zalaniem np. podłogi ;))
+ zapach
+ działanie
+ nie wysusza skórek i paznokci
+ cena
Minusy:
- dostępność
Czas na drugi produkt, czyli pilnik:
Cóż ja mogę powiedzieć o pilniku, chyba nie wymaga on specjalistycznej opinii ;) Ja jestem z niego zadowolona, do tej pory nie przepadałam za papierowymi pilniczkami (wolałam szklane), bo trafiałam na te bardziej delikatne i służyły mi do wykończenia. Ten jest dobrym ścierakiem i mogę go śmiało polecić. Dodatkowo jest przyjemny dla oka, więc czego chcieć więcej? :)
Cena to 2,79 zł. Pilnik występuję w różnych wersjach kolorystycznych ;) Można go kupić TUTAJ lub podobnie jak w przypadku zmywacza, w mniejszych drogeriach i innych miejscach, w których można spotkać produkty tej firmy (na pewno większe markety, wydaje mi się, że Pepco? nie jestem pewna, możecie mnie poprawić jeśli wiecie coś na ten temat).
Tak więc oba produkty polecam, firma troszkę się zrehabilitowała po naklejkowym niewypale, o którym chciałam jak najszybciej zapomnieć :)
Produkty te otrzymałam do recenzji, ale zapewniam Was, że nie wpływa to na jej treść.
Znacie/używacie produkty firmy Donegal? Jakie są Wasze ulubione w tych kategoriach? :)
Zaciekawił mnie ten zmywacz, jeszcze takiego nigdzie nie spotkałam. Muszę kiedyś po niego sięgnąć.
OdpowiedzUsuńZmywacz strasznie mnie kusi, niestety nigdzie go nie widziałam :|
OdpowiedzUsuńTakiego zmywacza jeszcze nie widziałam, jestem ciekawa :-)
OdpowiedzUsuńHm... Chyba się na niego skuszę jak wykończę obecną (sporą) butlę zmywacza.
OdpowiedzUsuńZmywacz mnie bardzo ciekawi, muszę się za nim jeszcze rozejrzeć, bo nigdzie nie mogę go spotkać:)
OdpowiedzUsuńhttp://coconutlimee.blogspot.com/
mam ten zmywacz... i nie mogę się doczekać aż go skończę
OdpowiedzUsuńniewydajny strasznie jak dla mnie
wolę Biedronkowy...
no każdemu pasuje coś innego i ważne, by znaleźć coś dobrego dla siebie :)
UsuńIch produkty stacjonarnie są w Naturze, przynajmniej sporo ich widziałam ;)
OdpowiedzUsuńja też widziałam Donegala w Naturze, ale czy zmywacz też tam był? ręki nie dam sobie uciąć :) pamiętam głównie akcesoria takie jak pędzelki, grzebienie... :D
Usuńmmmm ten zmywacz to musi być miła odmiana od tradycyjnego zapachu zmywacza :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ciekawy, ale dla mnie wszystko wydaje się być ciekawe po tym biedronkowym , który niszczył mi paznokcie.
OdpowiedzUsuńzmywacz? no zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńten zmywacz brzmi ciekawie! chciałabym go miec!
OdpowiedzUsuńa u mnie dziś dziwadło-krem do rąk w sprayu-zapraszam!
http://napieknosc.blogspot.com/
Zmywacz CHYBA widziałam, u mnie szafka Donegal stoi w Naturze oraz w Delimie. Zmywacze z Isany to zmora, mimo że kupiłam ten bezacetonowy zostawia jakieś dziwne białe ślady na paznokciach.. Gdy tylko się upewnię o dostępności tego zmywacza kupię go u siebie, i wcale on nie taki drogi :)
OdpowiedzUsuńMnie po kilku użyciach zaczęły się rozdwajać paznokcie, a skórki po jednym zmyciu paznokci były suche na wiór... nigdy więcej zmywacza z Isany :x
UsuńPilnik wygląda uroczo ;)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam zmywacz Isany, a co do Donegala to nie mam najlepszych odczuć.
OdpowiedzUsuńno widzisz, mnie nie służyła Isana... :P
UsuńJak napotkam ten zmywacz na swojej drodze, to zakupię - bardzo mnie ciekawi ta konsystencja. :)
OdpowiedzUsuńNa początku było mi dziwnie, ale szybko się przyzwyczaiłam :)
UsuńTen zmywacz coraz bardziej mi się podoba... muszę go kupić, bo ciekawość mnie zeżre :P
OdpowiedzUsuńzmywacz w żelu ? pierwszy raz widzę ;)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie ten żelowy zmywacz, a pilniki papierowe bardzo lubię
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt i niezbyt drogi, poszukam go, jestem ciekawa jak sprawdzi się w akcji:)
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się za tym zmywaczem, bo mnie zaciekawiłaś :) Nie wiem, czy nie widziałam go w Jasminie...
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten zmywacz, jak go gdzieś znajdę to pewnie wpadnie do mojego koszyka :)
OdpowiedzUsuńAktualnie używam Isanę i bardzo ją lubię.
na jakimś blogu kiedyś czytałam o tym zmywaczu i bardzo chcialabym go wyprobować, jednak dostępność.... żenująca ;] Jak spotkam to bankowo kupię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji zapoznać się ze zmywaczem, ale zachęcająca zarówno żelowa forma jak i to mango :)
OdpowiedzUsuńJa chyba raczej wolę tradycyjne zmywacze :)
OdpowiedzUsuńnie mialam nigdy ich kosmetykow ;) jedyna rzecz, ktorej obecnie od nich uzywam to czepek :)
OdpowiedzUsuńmuszę wylukać gdzieś u siebie ten zmywacz :)
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym ten zmywacz;)
OdpowiedzUsuńciekawy ten zmywacz:)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten zmywacz ;)
OdpowiedzUsuńbardzo jestem ciekawa tego zmywacza(?);) jak znajdę to na pewno zakupię dla sprawdzenia:)
OdpowiedzUsuńZapragnęłam tego zmywacza :) Będę go poszukiwać :)
OdpowiedzUsuńniezły bajer z tego zmywcza :)
OdpowiedzUsuń... miałam taki ale "biały" .. o zapachu malibu ;)
OdpowiedzUsuńza każdym razem jak go otwiera mam ochotę sobie łyknąć, eheheh ;D
to niebezpieczne robić taki zmywacz, jeszcze ktoś by się pomylił... :D
Usuń... ;) muszę do nich napisać z reklamacją:)
UsuńMnie też zaciekawił zmywacz, nigdy wcześniej o nim nie słyszałam...pora na zakupy;)
OdpowiedzUsuńZmywacz kusi mnie pod względem tego mango^^ tylko szkoda, że z dostępnością problem :(
OdpowiedzUsuń