czwartek, 6 września 2012

Nowości i zakupy

...czyli nie stać mnie na bardziej ambitnego posta ;) staram się uczyć, dlatego na szybko pokażę Wam co dzisiejszego dnia trafiło w moje ręce :>

KILKA (:D) lakierów, a miał być jeden - ach ta Oczuchmurność chyba zupełnie oszalała, a ja cieszyłam się jak dziecko gdy odpakowywałam paczkę :D Spójrzcie jakie cudeńka mi wysłała, a umawiałyśmy się tylko na czarne holo od GR (!) :) Dziękuję raz jeszcze, chętnie się zaopiekuję tymi buteleczkami ]:->



Drugi punkt programu, czyli moje zakupy. Wybrałam się do Super-Pharm skuszona promocjami z gazetki i szczerze powiedziawszy wyszłam lekko zawiedziona, bo nie kupiłam żadnego Essiaka, a z takim zamiarem tam poszłam. Niestety nie wyglądały kusząco (wiele z nich było porozwarstwianych), sporo było poprzestawianych i nie mogłam znaleźć buteleczek pasujących do podpisu i to wszystko sprawiło, że się zdenerwowałam i nic nie wzięłam. Na pocieszenie zgarnęłam dwa lakiery z Essence (po 3,99 zł każdy, niestety nie łapały się do promocji -25% na lakiery - no kurna, przepłaciłam o 2 zł XD, ale zarządzenie producenta na te egzemplarze), które są wyprzedawane ze względu na wprowadzenie nowych buteleczek. Prócz Time for romance zgarnęłam coś, co według naklejki nazywa się Toffee to go, ale wg moich oczu to Iced latte :D no ale w sumie ciemno jest, przy sztucznym świetle jakim teraz dysponuję ciężko mi ocenić. Ostatni łup z tej drogerii to fluid matujący z Under Twenty, do którego zachęciły mnie wczoraj Sauria80 i Obsession. Mam nadzieję, że się polubimy i zdradzę z nim, mojego ukochanego Pharmacerisa, bo jego cena znacznie bardziej mi odpowiada. Tło stanowi kominoszalik, czyli jedyny niekosmetyczny zakup dzisiejszego dnia. Zakochałam się w nim od pierwszego spojrzenia, no czy te ptaszki nie są urocze...? ;)

niestety nie mam dobrego oświetlenia do robienia zdjęć nocą, dlatego zdjęcia są jakie są, 
w sztucznym świetle/z lampą

A jak u Was wygląda sprawa z promocją na lakiery w Super-Pharm? Coś już kupiłyście, coś planujecie kupić? ;>

65 komentarzy:

  1. cudowne te wszystkie lakiery ;) ja sobie postanowiłam, że chwilowo ograniczę ich liczebny rozwój ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też... :D! te dwa kupiłam ze względu na atrakcyjną cenę (i to, że już ich w tej formie nie spotkam), a za to co przyniósł mi listonosz nie mogę brać odpowiedzialności ;>...

      Usuń
  2. ile cudów, raj lakieromaniaczki :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow:D Też ostatnio kupiłam tego nudziaka Essence:)

    OdpowiedzUsuń
  4. przywlekłam dzisiaj z essence C&G taki oczojebny różyk, śliczny!
    a w ramach prezentu urodzinowego planuję jeszcze kupić Essie, ale nie wiem jeszcze jakiego (:

    OdpowiedzUsuń
  5. super lakiery
    lubię ten fluid dobry jest

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawi mnie ta pastelka od Bell

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście, że kupiłam coś w promocji SP! Skusiłam się na Essie Sand Tropez :) Miałam jeszcze kilka innych na oku, ale nie miałam dzisiaj głowy do dumania nad wyborem ;)

    Bardzo lubię ten podkład z Under 20, u mnie super się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i u mnie będzie wszystko ok :) ale chwilowo daję buzi odpocząć od podkładu, więc poczeka trochę na otwarcie.

      No ja właśnie chyba też nie miałam nastroju na stanie przed tą szafką Essie i dumanie nad tyloma kolorami i jeszcze przeszukiwanie buteleczek... może jeszcze przed końcem promocji coś się uda ;)

      Usuń
  8. cudowne kolory lakierów ;) Jestem ciekawa tego podkładu - nigdy nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkie jasne lakiery mi się podobają! Jakiś czas temu tylko ciemnych używałam, a teraz mi się zupełnie odmieniło. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to przerabiałam, ostatnio w ogóle nie mam ochoty na ciemniejsze i mocniejsze kolory... ale podejrzewam, że wraz z wymianą garderoby na jesienną znów mi się odmieni :D

      Usuń
  10. Ja przy najbliższej wizycie w jakiejś drogerii też na pewno kupię Under Twenty z tego samego powodu co Ty;) Co do zakupów lakierowych staram się ograniczać i nawet nie przeglądam gazetek promocyjnych żeby nie kusiło:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz gdzieś po drodze do Super-Pharm to polecam, fluid kosztuje tam teraz 12 zł z groszami :)
      ...i kurczę, ja w sumie też nie powinnam przeglądać gazetek, bo to przez nie głównie biegam do drogerii w pogoni za promocją :P jeśli jest to coś, czego akurat potrzebuję, bo się kończy to okej, ale najczęściej kupuję kosmetyki bez których bym się obeszła, ale "jak można nie skorzystać z takiej okazji" :P

      Usuń
  11. Same cudeńka. Szczególnie przypadł mi do gustu ten lakier z Bell - różowy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ile lakierow:D najbardziej podoba mi się ten fioletowy Bell:D

    OdpowiedzUsuń
  13. lakierów nigdy dość -prawda??? ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. zdaje się, że mam 49 z Wibo - jeśli to taki ciemnozielony odcień.

    OdpowiedzUsuń
  15. o widzę, że część paczuszki od Orchidka odziedziczona po mnie ;)

    Bellki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie lakierowe podaj dalej... :D

      Usuń
    2. to bardzo dobrze :)
      nic się nie marnuje :D

      Usuń
    3. znalazłam im lepszy domek, bo zaniedbywałam je ;( :P

      Usuń
  16. Cudne zakupowe zdobycze :) No widze, że wszędzie wyprzedają stare Essence ;P U mnie nowości z Essence właśnie - i cudne nowiutkie buteleczki. Jak będzie miała chwilkę to zapraszam do czytania i oglądania :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie te nowe buteleczki nie bardzo się podobają.. ;) Kształt jak Bourjois, wytłoczenie na zakrętce jak u Essie... są mało oryginalne :D

      I nie musisz mnie zapraszać, znam Twojego bloga! :P

      Usuń
  17. Ja chciałam kupić Time for Romance kiedyś ale nigdy nie mogłam go spotkać. A jakiś czas temu jak byłam w Naturze i była ta promocja na lakiery Essence to praktycznie wszystko było już wybrane - zostało jakieś 10 lakierów w nieciekawych kolorach :(.

    OdpowiedzUsuń
  18. A cóż to za promocja na lakiery w SP? ;)

    Mam ten fluid. U mnie sprawdza się tak sobie tzn. w kwestiach matowienia, ale moja cera naprawdę bardzo się świeci. Latem to już w ogóle nie dawał rady, ale teraz kiedy jest już znacznie chłodniej sprawuje się lepiej, więc używam :) Bardzo podoba mi się jego aksamitne wykończenie i grapefruitowy zapach. Jeśli nie masz dużego problemu z przetłuszczającą się skórą to myslę, że powinien Ci się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. -25% na wszystkie lakiery ;)

      Nie, na szczęście nie mam już takiego problemu z mocnym świeceniem się, więc mam nadzieję, że będzie dawał radę :)

      Usuń
  19. Iced Latte i podkład under20 również posiadam i chwalę sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tylko ciekawe czy ten mój lakier to Iced latte czy Toffee to go XD

      Usuń
  20. Z lakierami jest tak, że nigdy ich dość, sama mam prawie 200 sztuk :)) I zawsze brakuje mi jakiegoś koloru:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja mam o połowę mniej, ale domyślam się o co chodzi, bo też mam podobny problem :D I myślę, że ilość nie ma tutaj nic do rzeczy :>

      Usuń
  21. moja siostra uwielbia ten podkład. :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Zazdroszczę tych wszystkich lakierów, są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jutro idę do SP i mam nadzieję, że coś znajdę. W Rossmannie też -25% na lakiery z maxfactor.

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie nie ma SP, a pewnie byłabym ich stalą klientką;)

    OdpowiedzUsuń
  25. u mnie niestety nie ma superpharmu (jeden z wielu powodów, dlaczego nienawidzę mojego miasta), więc odpuszczam. piękne zdobycze. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Lakieryyy!! :D Uwielbiam i kocham, nigdy dość tych kolorowych buteleczek :) I kominoszalik świetny, z jakiego sklepu?

    OdpowiedzUsuń
  27. lakiery....wszędzie lakiery.a ja mam bana na lakiery.osz ty :P

    OdpowiedzUsuń
  28. jestem ciekawa "Czasu na romans" :)A pastel z Bell bardzo ciekawy :) Czekam na swatche, miłego używania pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jak nadejdzie mój czas na romans z nim to dam znać ;))

      Usuń
  29. świetne lakiery i kolorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zostałaś u nas otagowana, zapraszamy do zabawy ! :) http://frozenmalibu.blogspot.com/2012/09/tag-10-number-two.html

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam posiadać nowe lakiery w takiej ilości na raz :D Paczucha pierwsza klasa!

    PS Zgadłaś, dalej NIC -.- Ale nie odpuszczę, jak będę miała nadmiar energii do spożytkowania, to wystosuję kolejnego maila, a co xD Swoją drogą cała sytuacja jest tak żenująca, że brak słów :/

    OdpowiedzUsuń
  32. Pastelowy z Bell mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  33. ja będę lecieć po ulubiony maybelline affinitone, bo z kartą będę go miałą teraz za 18 zl :)

    Strasznie mi się podoba ta morelka od gr <3

    OdpowiedzUsuń
  34. Ależ Cię hojnie obdarowała!

    Miłego testowania, pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  35. Wspaniałe zdobycze a szaliko-komin po prostu obłędny :) Wczoraj byłam na łowach ale niestety do SP już nie dotarłam :P

    OdpowiedzUsuń
  36. i jak tam się sprawdza Under Twenty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leży zapakowany, chwilowo moja twarz odpoczywa od wszelkich fluidów, więc stwierdziłam, że nie będę go na razie otwierać bez potrzeby :) ale jak już go posprawdzam to na pewno dam znać.

      Usuń
  37. Kolekcja lakierów wzbogacona, super! Teraz pozostaje tylko czekać na to, aż pokażesz zastosowanie nowych zdobyczy :)

    OdpowiedzUsuń
  38. :D wczoraj też miałam lakierowy szał zakupowy :D chyba z 10 kupiłam...

    OdpowiedzUsuń
  39. time for romance? :D Brzmi cudownie , a wygląda jeszcze przecudowniej :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Do super pharm mam trochę, ale mam nadzieje ze do konca tygodnia tak w koncu doleze i kupie sobie jakiego essiaka i sally hansen ;D

    OdpowiedzUsuń
  41. Świetny blog ;) i też mam problem z opanowaniem się aby nie kupić nowego lakieru :))

    OdpowiedzUsuń
  42. Ile dobroci:D A ten Essence nude jak na moje oko to też wydaje mi się Iced latte:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja to nie wiem, ale nie mam za bardzo też jak się przekonać... :D

      Usuń
  43. Kochana, czytalam u Obsession w komentarzach, ze masz straszny problem. Miałam to samo ;/ Pomógł mi olejek przeciwłupieżowy z Green Pharmacy i płukanka octowa z malin. Obie rzeczy kosztują max 7 zł/ sztuka. Życzę powodzenia, bo to straszny problem ;/

    Pozdrawiam i obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo rozejrzę się za tą płukanką :) Po ostatnim nieudanym zmyciu Salicylolu (kwas salicylowy+olejek rycynowy więc tłuste jak cholera) mam dosyć olejków na głowie... :D

      Dziękuję i pozdrawiam! :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Każdy sprawia mi ogromną radość i mobilizuje do dalszej pracy :)

Na zadane pytanie odpowiem pod notką.

Wszystkie komentarze będące reklamą są przeze mnie ignorowane, więc proszę o nie umieszczanie ich.