Kto śledzi mnie na fb, ten wie, że i ja upolowałam kilka dni temu bardzo popularne ostatnimi czasy marmurki z firmy Lemax ;) na szczęście nie przepłaciłam, bo wyniosły mnie one po 2,50 zł za sztukę. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem tej serii, bo firma nie kojarzyła mi się byt dobrze. Miałam kiedyś kilka lakierów, ale były z tych najgorszych, śmierdzących rozpuszczalnikiem i boję się ich używać :P czasem się przydają do zdobień, ale zapach jest koszmarny. Ta seria natomiast jest cudowna! Pod względem kolorystycznym i wykończeniowym oczywiście *_*
powyżej w słoneczku,
poniżej z lampą
naprawdę, to było ciężkie zadanie, ale chciałam Wam pokazać, że na drugiej dłoni miałam kolory położone odwrotnie ;)
Niestety lakiery te nie mają żadnych oznaczeń, nawet numerków. Ja posiadam dwa odcienie: pastelowy limonkowy i bardzo delikatny gołębi kolor. To, co je wyróżnia to zawartość czarnego maczku, który nadaje lakierom marmurkowy efekt (kto w ogóle pierwszy użył tej nazwy? ;)). Ich konsystencja jest w porządku, choć pod koniec malowania lakier już trochę oblepiał wąski pędzelek. Do krycia potrzeba dwóch lub trzech warstw, więc jak na pastele nieźle.
Mnie się udało kupić lakiery po 2,50 zł, ale doszły mnie słuchy, że zdarzają się zawyżone ceny (5 zł). Jeśli chodzi o dostępność to tutaj jest najgorzej :P Lakierów trzeba szukać na bazarkach, w małych sklepikach... wszędzie tam gdzie są lakiery Safari i inne bazarkowe kosmetyki.
Ja jestem z zakupu bardzo zadowolona, w końcu kupiłam je w nagrodę po napisaniu egzaminu poprawkowego :). Dotarła też właśnie do mnie paczka z GR, którą zamówiłam również po egzaminie (:D) wspólnie z koleżankami, dlatego też tylko górny rząd (niestety) należy do mnie ;).
Taki początek dnia i tygodnia to ja lubię :)..
A Wy miałyście już styczność z marmurkami?:) Podoba Wam się ten efekt?
świetnie do siebie pasują, bardzo lubię marmurki. ;)
OdpowiedzUsuńJa marmurków jeszcze nie mam, ale mam je obiecane na urodziny. Już się nie mogę ich doczekać, bo jestem w nich zakochana! :)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się te marmurki. :)
OdpowiedzUsuńno mnie ten trend nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńchyba jestem w mniejszości no ale tak jest
bardzo przypadły mi do gustu te marmurki :)
OdpowiedzUsuńGdybym spotkała ten limonkowy za cenę 2,5zł to bym na pewno wzięła:D
OdpowiedzUsuńŚliczne wyglądają.
OdpowiedzUsuńJa kupiłam po 5 zł niestety :/ Przepłaciłam, ale znalazłam je u siebie tylko w jednym miejscu, kupowałam 2, każdy osobno (wzięłam jeden, zauroczyłam, poleciałam po drugi), więc jakbym musiała doliczyć przesyłkę wyszłoby mi podobnie. Ale nie żałuję. Są piękne, nietypowe i eleganckie.
OdpowiedzUsuńŚliczny duet. Podobają mi się te marmurki :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te marmurkowe lakierki i na pewno wkrótce jakiś upoluję dla siebie :) Podobają mi się też te lakierki które zamówiłaś wraz z koleżankami -szczególnie ten fiolecik :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo xo
wszyscy kuszą tymi marmurkami, że wybiorę się na rynek w ich oszukiwaniu :)
OdpowiedzUsuńMam biały i lubię go bardzo bardzo bardzo :D
OdpowiedzUsuńlubię ten efekt ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńmarmurki wyglądają świetnie, zresztą już pisałam, że bardzo mi się podobają :) może jak znajdę gdzieś u nas, to przygarnę jeden.
OdpowiedzUsuńA co do zamówienia, już nie mogę się doczekać by odebrać od Ciebie lakiery, to fakt, początek tygodnia nam się udał :)
Limonka bardziej do mnie przemawia ;))
OdpowiedzUsuńjakie one piękne ! :)
OdpowiedzUsuńJaki ciekawy efekt!
OdpowiedzUsuńTen zielony marmurek jest piękny :)
OdpowiedzUsuńMi bardziej przypadł do gustu liminkowy kolor, co do Golden Rose możesz napisać numer tego złotego metalicznego, bo w butelce prezentuje się świetnie i zwrocił moją uwage jako pierwszy.
OdpowiedzUsuńCLASSICS METALLIC 03 :)
Usuńbardzo mi się podobają :) w moim mieście są bardzo łatwo dostępne, niestety w tej zawyżonej cenie :(
OdpowiedzUsuńja chcę spróbować ten szary ale u mnie trudno go znależć;/
OdpowiedzUsuńmi się podobają :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj przyszła do mnie paczuszka z tymi lakierami :)
OdpowiedzUsuńnajpiękniejszy zielony jaki kiedykolwiek widziałam <3 muszę się w końcu wybrać na ten mój bazar bo widzę, ze mam zaległości :p
OdpowiedzUsuńmarmurki to hit lakierowy ostatnich tygodni i wcale się nie dziwię :)
OdpowiedzUsuńfajowe te lakiery :)
OdpowiedzUsuńTyle pięknych wykończeń lakierów, i skąd na to wszystko brać pieniądze :) Lemaxy- na razie tylko oglądam w necie. Ale im dłużej na nie patrzę, ach chyba się nie obejdę ;)
OdpowiedzUsuńmogę dodać, że na żywo prezentują się równie świetnie co na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńten pastelowy limonkowy od Lemaxa jest cudowny, zakochałam się:P
OdpowiedzUsuńMam oba i jeszcze różowy.. mówiąc krótko .. UWIELBIAM JE:D
OdpowiedzUsuńTeeeeeż chcę!! U mnie nigdzie nie mogę znaleźć :(
OdpowiedzUsuńStrasznieee mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne paznokcie :):) Zapraszam do mnie www.sensuellebeaute.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńmam wszystkie te marmurkowe lakiery (zapłaciłam ok 11 zł za cały zestaw 5 na allegro :) ) i bardzo je lubię! też się zastanawiałam ostatnio, kto pierwszy użył tej nazwy i kto wg pierwszy je pokazał ;) podoba mi się takie połączenie kolorów, ale ja bym została przy tym że obie ręce tak samo, bo jakoś nie przepadam u siebie za żółtymi paznokciami w nadmiarze ;D ale to kwestia gustu :)
OdpowiedzUsuńa, i ja je kładę zawsze na biały lakier, wtedy są bardziej nasycone i wyglądają jeszcze lepiej! :)
Usuńśliczne :) szczególnie ta zieleń, jest taka optymistyczna :)
OdpowiedzUsuńAch te marmurki :) Bardzo podoba mi się efekt białego.
OdpowiedzUsuńkolejny szał widzę. Dla mnie lakiery Lemax to tandeta - widuję je w sklepie "wszystko po 2 zł", jakoś nigdy mnie zainteresowały do tego stopnia żeby kupić ;/
OdpowiedzUsuńU mnie są w kiosku np., a we Wrocławiu w sklepiku z paznokciowymi pierdółkami na dworcu PKS. Wszędzie za 3,5 zł :). Ten limonkowy mnie kusi i kusi.
OdpowiedzUsuńo, dobrze wiedzieć że są na dworcu :) aż chyba dzisiaj zrobię sobie tam przystanek :DD
Usuń