Gdy piekę muffiny z owocami to zawsze używam tego przepisu z obrazka poniżej, który kiedyś dostałam od babci koleżanki i dodaję różne składniki w zależności od upodobań ;) (przed wklejeniem do książki kucharskiej postanowiłam go upiększyć ramką... czyż nie jest słodka?)
Do przepisu większych zastrzeżeń nie mam, tylko czasem dodaję mniej cukru i oleju ;)
(klik w obrazek dla powiększenia)
Muffiny z bananami: postępujemy wg przepisu, tylko lepiej użyć mniej bananów, bo robi się ćtapa. Polecam 2-3 sztuki.
Muffiny z gruszkami i cynamonem: postępujemy wg przepisu, ale cukier wanilinowy zastępujemy dwiema łyżeczkami cynamonu. Zamiast bananów dodajemy 3 obrane i pokrojone w kostkę gruszki.
Muffiny ze śliwkami i cynamonem: (czyli moje dzisiejsze) postępujemy wg przepisu, dodatkowo dodajemy dwie łyżeczki cynamonu. Zamiast bananów dodajemy 3-4 pokrojone w kostkę śliwki węgierki - te muffiny smakują najlepiej, gdy są jeszcze ciepłe i podane z gałką lodów śmietankowych :)
najbardziej lubię wersję z malinami i kakao :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się objadłam na obiad, bo jak nic poleciałabym wypróbować przepis ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że czytam to o takiej godzinie, wyśmiali by mnie w domu, jakbym zaraz poleciała do kuchni piec muffiny ;D
UsuńDobrze? Chyba niedobrze, takie pyszności Was omijają :P...
UsuńA ile kalorii przy tym nie osadza się na biodrach ;)
Usuńmmm super! Wszystko fajne ale bez cynamonu :D będę próbować :)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu ciągle mam ochotę na muffiny. Jeszcze nie próbowałam piec sama, ale kiedyś to zrobię!:)
OdpowiedzUsuńTen przepis jest wyjątkowo prosty, więc na początek zdecydowanie polecam :)
UsuńIle babeczek wychodzi z przepisu?
OdpowiedzUsuńDziś z gazetką mama kupiła mi silikonowe foremki :D
12-15 :D
Usuńa widziałam je też, kusiły mnie... ale po co mi tyle :D (mam formę na 12 muffinek + 12 pojedynczych foremek w kształcie serc)... na szczęście tym razem rozsądek zwyciężył :D
ojej, ojej! takie pyszności, a ja na diecie...
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis. Spróbuję!
OdpowiedzUsuńnarobiłaś ochoty na babeczki. na pewno skorzystam z przepisu jak będę robić ;]
OdpowiedzUsuńsmakowicie wyglądają :P w weekend jak nic u mnie muffinki :)
OdpowiedzUsuńOj tak ramka jest przesłodka;) Chętnie wypróbuje Twój przepis bo często nie chcą mi rosnąc tak jak powinny.
OdpowiedzUsuńmmm pychotki!:
OdpowiedzUsuńd ja za każdym razem korzystam z różnych przepisów i jeśli jakiś mi wyjdzie naprawdę dobrze to dopisuję go do mojego kucharskiego zeszytu:P
Twoich muffinek z gruszkami na pewno spróbuję!=)
chyba najbardziej mi smakowały z tych trzech :) albo ze śliwkami... sama nie wiem :D
Usuńjak już zrobisz to daj znać czy Tobie smakowały :)
muszę w końcu zabrac się za pieczenie muffinek ! tylko nie wiem jeszcze co tam wrzucę :D
OdpowiedzUsuńw muffinkach najlepsze jest to, że można tam wrzucić praktycznie wszystko :D
Usuńwłasnie wyszło mi 15 pięknych zakalców XD jednak ja się do pieczenia nie nadaję
Usuńo nie, jak to się mogło stać? może za dużo owoców?
UsuńJa ostatnio robiłam muffiny mocno czekoladowe z malinami ! PYCHA ! :)
OdpowiedzUsuńmniam smakowite:)
OdpowiedzUsuńmniamu, uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńmmmmm, pychaaa ;) na pewno wkrótce spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPS. Właśnie reaktywowałam bloga, więc będzie mi bardzo miło jak zajrzysz :)
www.kolor-w-buteleczce.blogspot.com
Pozdrawiam! ;)
Nigdy nie robiłam. Nie mam talentu do wypieków;)
OdpowiedzUsuńpyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyycha! :D
OdpowiedzUsuńZe śliwkami jeszcze nie próbowałam, a takie połączenie brzmi smakowicie! Muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmmmmhhh, pychota.....
OdpowiedzUsuńPo prostu uwielbiam muffiny! I tak łatwo i szybko się je robi :). Wypróbuję twój przepis, może z olejem z pestek winogron wyjdą lepsze, bo jak kiedyś dałam zwykły olej to takie strasznie ciężkie wyszły. Ja mam przepis z masłem.
OdpowiedzUsuńo mniaaam ! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam muffiny za to ze są smaczne, proste i efektowne :)
O matko! Chyba muszę wypróbować te ze ślinką... tfu! śliwką! Widzisz? Już mam ślinotok :D
OdpowiedzUsuńMmmm ale pyszności, te ze śliwkami i cynamonem kuszą mnie najbardziej! :)
OdpowiedzUsuńSuper napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńFajnie mieć taki niezawodny przepis, który można dowolnie modyfikować i nadaje się na każdą okazję. Ja uwielbiam muffinki według przepisu https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/przepis-na-babeczki-czekoladowe/
OdpowiedzUsuńSą niesamowicie czekoladowe i w błyskawicznym tempie znikają z talerza! Serdecznie polecam!