O matko :P chyba jestem uzależniona... nie miałam możliwości zajrzeć na bloga przez 2 dni, a mam wrażenie, że nie było mnie tu wieczność.
Raczej nie piszę takich notek, bo kosmetyki kupuję pojedynczo jak mi się kończą, ale przez ostatni czas trochę mi się tego nazbierało, więc pokażę :) (wg kolejności zakupu)
Na początek zacznę od paczki z wymianki z Werą (pozdrawiam Kochana ;*), którą otrzymałam już jakiś czs temu temu, ale nie miałam jakoś okazji by ją pokazać.
Zoom na lakier:
Lakier i eyeliner z Hean trafią do zakładki wymianka - dotarło do mnie, że mam za dużo pomarańczy wśród lakierów, a jeśli chodzi o eyeliner to tylko utwierdziłam się w tym, że nie umiem namalować kreski na oku niczym innym niż pędzelkiem (ale i tak szło mi lepiej niż tym ^^)
Dalej (skuszona postem na blogu Kosmetyczne Alter Ego ;*) kupiłam szminkę Rimmela o sławnym odcieniu Airy Fairy (była akurat wtedy na promocji w Naturze ^^) Jestem nią zachwycona! Jak tylko doprowadzę usta do porządku (bym mogła zrobić im zdjęcia) to pewnie coś o niej napiszę :)
Następnym zakupem był lakier Eveline zakupiony w Biedronce, do którego "namówiła" mnie Beauty Wizaż (no dobra, po prostu zobaczyłam zdjęcia na Jej blogu :P), który nie jest takim typowym nudziakiem i to mi się w nim spodobało.Napiszę o nim więcej już wkrótce.
Kolejne lakierowe nowości: lakier z Sephory*, prezent od mamy czyli Golden Rose i "Dyńka" z Colour Alike, którą wygrałam w konkursie.
*Lakieru z Sephory nie kupiłam na ostatniej promocji -50%... Owszem, wzięłam jakiś stary lakier i wybrałam się do drogerii z zamiarem wyjścia z niej z nowym lakierem, ale widok rozwarstwionych i mało apetycznie wyglądających lakierów w TAKIM miejscu i za TAKĄ cenę (nawet promocyjną) mnie mocno zniechęcił. Dobrze, że prócz lakieru wzięłam również stary tusz więc nie wyszłam z pustymi rękoma :)
Ach, ten lakier ze zdjęcia dała mi mama, która go dostała jako gratis do jakichś wcześniejszych zakupów.
Oto tusz, z którego jak na razie jestem zadowolona (cena promocyjna to 27,50 zł zamiast 55 zł)
No i ostatnie zakupy z Natury i Rossmana:)
Świeczka dla niedźwiadka - co by nie było, że jestem gołosłowna ;) (więcej o świeczce i akcji w tym poście)
Coś dla ust - prawie wszystkie inne pomadki mi się pokończyły albo mam ich już dość. Carmexa w tej wersji jeszcze nie miałam, ciekawe czy będzie równie dobry jak wersja w słoiczku (bo na tubce się zawiodłam); Nivea też dawno żadnej nie miałam, tej wersji nigdy.
Coś dla oka - pędzelek Catrice i eyeliner w żelu Essence - nie kupowałam w ciemno, bo dzięki mojej współlokatorce (pozdrawiam Cię Asiu :*) mogłam przekonać się na własnej skórze, że nie ma lepszego sposobu na namalowanie idealnej kreski (która wyszła mi już za pierwszym razem)! Gdy używałam wersji w kałamarzu to musiałam robić milion poprawek przy pomocy patyczka higienicznego, pisakiem też mi nie szło. Mam nadzieję, że teraz wreszcie będę mogła włączyć kreskę do swojego dziennego makijażu, bo nie będzie mi już to zajmowało 15 minut tylko jakieś 2 ;>
Coś z pielęgnacji: micel z AA (już drugie opakowanie) w którym się zakochałam :) oraz coś, co mam nadzieję, będzie mnie motywowało do ćwiczeń i dbania o sylwetkę ^^
Uff, jeśli dobrnęłyście do końca to gratuluję. Jeśli używałyście tych produktów to zachęcam do wypowiadania się na ich temat :)
oo mam tego nudziaka ale w innym opakowaniu :D
OdpowiedzUsuńto pokazuj zdjecia jak na Twoich ustach wygląda rimmel! :)
Niech ja je tylko dobrze nawilżę :>
Usuńale muszę powiedzieć, że ona jest jak kameleon :D zupełnie inaczej wygląda na moich ustach, a zupełnie inaczej na ustach mojej mamy (która ma dużo jaśniejsze usta niż ja)
pokaźne nabytki ;)
OdpowiedzUsuńsporo nowych kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny odcień szminki
bardzo jestem ciekawa tego produktu z nivea, niezłe zakupy ;p
OdpowiedzUsuńSporo tego nabyłaś ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego płynu z AA ultra nailżenie :)
Fajny ten nudziak Eveline ;)Reszta też fajna, ale ten mnie tak szczególnie zaciekawił;P Ja tam Carmexa w tubce lubię ;P A co do kreski - muszę spróbować może i takiej formy:) Też chcę taką fajną, równiótką i w dodatku szybko robioną kreskę ;)
OdpowiedzUsuńteż mam kremik wyszczuplający z eveline, używam na uda. :) niestey lakierów z eveline w biedronce u mnie od dawna nie ma.
OdpowiedzUsuńlubię ten micel :) ślicznie pachnie i dobrze zmywa :)
OdpowiedzUsuńlakierki super ! (:
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o balsam do ust to ja jednak wolę wersję w słoiczku - chociaż wiadomo mniej higieniczna.
A Eveline ma tą serię wyszczuplająco - modelującą ekstra ! :)
sporo tego, eveline serum jest super
OdpowiedzUsuńLakiery z GR uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam zestaw do robienia kreski. Nie zamienię na żaden inny :)
Super zakupy, jestem ciekawa pędzelka z Catrice, sama mam z Essence ale powoli się niszczy. Myślę własnie nad tuszem za 50% z Sephory ale też za bardzo nic o nich nie wiem... :P Także czekam na recenzje:)
OdpowiedzUsuńMoja współlokatorka miała obydwa pędzelki i po próbach na essence i catrice wybrałam catrice :) co do tuszu to pewnie recenzja w ciągu kilku dni się nie pojawi (a promocja trwa chyba do 1 kwietnia?) ale postaram się w tym czasie napisać coś u Ciebie w komentarzu :)
Usuńprawie wszystko mi się podoba ;))) i bym Ci zabrała hehe
OdpowiedzUsuńale w szczególności 'dyńka'...
no zakochałam się !!!
nie oddam! :D
Usuńmam tą pomadeczkę i strasznie ją lubię :] jest ktoś kto jej nie lubi? heh
OdpowiedzUsuńnie znam! hehe
UsuńZdecydowanie mi się podoba ten lakier z Eveline, chociaż ten "dyniowy" też ciekawy :D. Ile dałaś za ten z Eveline?
OdpowiedzUsuńChciałabym je na paznokciach zobaczyć,ciekawe, czy się dobrze prezentują.
+ Zakupy udane!
za Eveline dałam 5,99 zł :) (i niedługo pojawi się na moim blogu)
UsuńSiemka. Co do tych pomadek napisałaś, że nie miałaś nigdy tej z Nivea. Zaparszam do mnie, tam porównywałam pomadkę z sensique i właśnie tą. Ale już na wstępie mogę powiedzieć, że bardziej do gustu mi przypadła z Nivea. Naprawdę super.
OdpowiedzUsuńlink - http://wewnetrzna.blogspot.com/2012/03/zimowa-ochrona-usta-czyli-recenzje.html
ja po pierwszym dniu używania też mogę powiedzieć, że jestem mile zaskoczona :) jest całkiem inna niż pozostałe pomadki nivea.
Usuńjestem bardzo ciekawa szminki rimmelowej :)!
OdpowiedzUsuńMam pomadkę Nivea i jestem zadowolona. Serum z Eveline jest bardzo dobre, jak wszystkie. Mam też ten żel z Nivea no cóż, przyjemnie oczyszcza nic więcej :/
OdpowiedzUsuńW 100% zgodzę się z tym pędzelkiem z Catrice:) u mnie było to samo:) miłość od pierwszego użycia:D
OdpowiedzUsuńPrzyjemne zakupy! Ja też dziś skusiłam się na lakier Eveline z Biedronki, tylko w innym kolorze.
OdpowiedzUsuńSame super nabytki. Muszę sobie kupić ten pędzelek Catrice.
OdpowiedzUsuńTo z nivea 3w 1 mnie uczula ;/
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że mi nic nie będzie :(
UsuńSporo się tego uzbierało:):)
OdpowiedzUsuńJa też choruję na tę smonkę od Rimmela tylko jeszcze nie spotkałam się aby była ona na promocji.
No no fajne zakupy:) nie ma to jak kreska żelowym eyelinerem :)
OdpowiedzUsuńJesteś kolejną osobą, która kusi mnie tą pomadką Airy fairy!:)
OdpowiedzUsuńMnie też tak kusili aż w końcu uległam :D
UsuńWidzę,że zakupy udane :) dobrnęłam do końca :)Zachwyciła mnie szminka i zaintrygował eyeliner w żelu :)
OdpowiedzUsuńufff... rzeczywiście duuużoo tego :P taki eyeliner miała moja ex-współlokatorka i chwaliła sobie ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńZakupy pierwsza klasa ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że wsparłaś akcję ze świeczuszkami- też taką mam :)
Miałam też ten kolor lakieru Eveline i byłam z niego dosyć zadowolona :)
A ja się wciąż zastanawiałam, dlaczego nie widzę Twoich postów, o ja niemądra;)
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam sobie 2 kosmetyki z Eveline z takich samych pobudek, co Twoje:) A lakiery z tej samej firmy i z Golden Rose przepiękne:)
Strasznie mi się podoba ten lakierek wibo:) ma piękny kolorek i bardzo intensywny :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że pokazujesz akcje wwf :) ja zapisałam się do tego klubu ze dwa lata temu aby odtrącali mi miesięcznie 10 zł od pensji na ich rzecz. Jak czytam czasem artykuły, które wydają w ich firmowym pisemku to czasem aż mi serduszko ściska jak niektóre zwierzęta muszą cierpieć przez ludzi :(
Super, że są takie osoby jak Ty:)
UsuńMam to samo, czasem już nawet staram się nie czytać i nie oglądać takich rzeczy, bo kończy się to smutną refleksją, chwilowym załamaniem i zwątpieniem, a nawet płaczem. :(
Uwielbiam Airy Fairy:)
OdpowiedzUsuńTak, to uzależenie:)
Mój ukochany micel AA;)
OdpowiedzUsuń