wtorek, 31 lipca 2012

Pastelowe kropeczki na czarnym tle

Dzisiaj miałam Wam pokazać lakier, którego zdjęcia już miałam przygotowane do wrzucenia na bloga, ale gdzieś zaginęły... to chyba znak, że powinnam zrobić porządki na laptopie ;p

W takim razie pokażę Wam stary już mani przygotowany na wizażowy konkurs; malowałam wtedy non stop i nie miałam czasu na czekanie na dobre światło stąd kiepskie zdjęcia. Mani to po prostu pastelowe kropeczki na czarnym tle, na koniec zmatowione :)


Wersja w błysku:


 Na koniec pokażę Wam co wygrałam :) Amethyst...! Dziękuję za paczuchę, zwłaszcza za ogrom próbek, o których nie było mowy - jest wśród nich prawdziwy azjatycki BB cream - uff, i mnie zostało dane go wypróbować ;) strasznie jestem ciekawa jak się sprawdzi mimo tego przesytu i trąbieniu o nich na naszym rynku.


+ zakupy w Super-Pharm (wszystko po okazyjnej cenie;>)
* balsam po opalaniu, którego potrzebowałam ;) wybrałam Kolastynę, bo w prezencie dostałam dodatkowo krem do twarzy z filtrem trzydziechą
* płyn micelarny z AA - używam go od dłuższego czasu, niby mam jeszcze trochę, ale jak się skończy to i tak bym kupiła... ale pewnie nie za 6,49 zł ;)
* woda termalna Avene - przeceniona z 39,99 zł na 15,99 zł - za tyle mogę ją wypróbować, zwłaszcza, że po cichu liczę, że pomoże na moje poparzone słońcem czoło ;)


To by było na tyle, uciekam nadrabiać zaległości na Waszych blogach :>

piątek, 27 lipca 2012

Pierwsze urodziny bloga!

Kurczę, wygląda na to, że przegapiłam urodziny własnego bloga... no dobra, jestem w tym momencie nad morzem i z dostępem do internetu bywa tu różnie ;) Mam nadzieję, że blog mi to wybaczy (:D) oraz, że Wy wybaczycie mi ostatni marazm. Smutna trójka przy lipcu mówi sama za siebie co się ostatnio ze mną działo. Ale koniec tego, niech ja tylko wrócę znad tego morza i biorę się do roboty!

W sobotę, tj. 21 lipca minął dokładnie rok odkąd pojawiła się pierwsza notka i pierwsza recenzja lakieru (o zgrozo, moje paznokcie! hmm może lepiej tam nie klikajcie ;p) na moim blogu. Przez ten czas sporo się zmieniło: nagłówek, nazwa bloga. Czas pokazał też, że najlepiej odnajduję się w notkach paznokciowych i raczej nie spełniła się moja zapowiedź z pierwszej notki "bloga o wszystkim i o niczym", na szczęście. Teraz nie wyobrażam sobie nie zaglądać do kosmetycznej blogosfery, nie poprzeglądać Waszych blogów i swojego, który jest tutaj dzięki Wam. Tak, tak Kochane Czytelniczki, to dzięki Wam osiągnęłam to wszystko.

Dlatego tu i teraz, z tego miejsca chciałam Wam podziękować za Wasze komentarze, odwiedziny, ciepłe słowa i za to, że po prostu tu jesteście :) Dzięki Wam mam siłę i ochotę, by pisać, jesteście moją inspiracją. 

adres obrazka

Blog pisany lakierem do paznokci w statystykach: w ciągu roku napisałam 138 postów, ten jest 139 ;) Wy napisałyście 4339 komentarzy (WOW!) i jest Was na tę chwilę 441 i pewnie jeszcze więcej! Liczba wyświetleń stron na tę chwilę to 78 380. Największą popularnością cieczy się post z kosmicznym mani.

Na koniec chciałam Was poprosić abyście powiedziały (napisały :D) mi pod tą notką co Wam leży na wątrobie, czyli co się Wam nie podoba, co mogłabym zmienić czy dla Was zrobić. Możecie sobie poużywać, będę twarda ;D

środa, 11 lipca 2012

Smart Girls Get More nr 52

Miałam napisać "jutro" czyli w sobotę, a tutaj już środa :P Przepraszam za to, ale taki urok wakacji, że nie wiadomo kiedy nagle trzeba się spakować, bo jedzie się na cały dzień na działkę albo na zapomniany egzamin na drugi kierunek (btw udało się, chyba muszę zmienić notkę "o mnie", bo już nie będę studiować tylko finansów...) ;) Muszę się pilnować żeby nie składać deklaracji typu "napiszę wtedy i wtedy", bo to może nie wyjść, jeszcze raz przepraszam!

Moje paznokcie nadal się kurują, dobrze, że mam zapasowe zdjęcia ;) Oto kolejny lakier SGGM.


w słońcu:



Kolor tego lakieru to przyjemny, ciepły fiolet - chyba nie miałam jeszcze takiego w swojej kolekcji; dodałam jego zdjęcia jedynie w słońcu, bo tylko na nich wygląda tak, jak w rzeczywistości - na innych wychodził zbyt chłodno lub nawet pastelowo. Konsystencja (o ile dobrze pamiętam) była przyjemna, pędzelek jak zwykle krótki, ale wygodny. Do pełnego krycia lakier potrzebował dwóch warstw. Czas schnięcia w porządku.

Cena to 4,99 zł za 5,5 ml. Lakiery firmy Smart Girls Get More są do kupienia w Textil Marketach. Mapa tych sklepów znajduje się TUTAJ.

Produkt ten otrzymałam do recenzji, ale zapewniam Was, że nie wpływa to na jej treść.

piątek, 6 lipca 2012

Taki sobie krótki post

Chciałam tylko napisać, że wróciłam i blog zacznie od jutra normalnie "działać" ;)) Niestety, ale musiałam ekstremalnie skrócić paznokcie (kajaki, rowery... aktywne wakacje źle im zrobiły), ale na szczęście posiadam jakieś małe zapasy zdjęć.

Pragnę również JESZCZE RAZ (mam nadzieję, że nie zaczniesz mieć dość XD) podziękować Cioci Obsi, która spełnia marzenia! Podzieliła się ze mną swoim niechcianym (:D), a moim wymarzonym essiakiem i na dodatek dorzuciła mi pięknego, letniego adosa (którego kolor jest tutaj trochę przekłamany, robiłam co mogłam w programie graficznym, ale i tak to nie do końca jego rzeczywisty wygląd) no i próbeczkę z TBS :>

Dziękuję, całuję :*



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...