Dzisiaj pokażę Wam lakier, który myślę, że będzie idealny na Sylwestra (on lub jego srebrny kolega). Sama pewnie użyję któregoś z tych dwóch lakierów, bo podejrzewam, że w gorączce przygotowań nie znajdę czasu na jakiekolwiek zdobienie ;) chciałabym w tym roku zaszaleć z makijażem, a przy moim braku zdolności pewnie trochę to potrwa zanim coś mi zacznie wychodzić.
Zdjęcia robiłam już jakiś czas temu, niestety nie było wtedy dobrego światła, ale w necie jest już mnóstwo zdjęć tego lakieru... więc mam nadzieję, że nie macie jeszcze dość ;)
w świetle dziennym:
z lampą:
pod światło:
Lakier składa się z bezbarwnej bazy wypełnionej złotym zmielonym brokatem, łososiowymi piegami i sześciokątami. Podoba mi się to, że nie jest to czyste i przeciętne złotko, dzięki tym piegom i sześciokątom jest dużo ciekawsze. Pędzelek jest wygodny i równomiernie rozprowadza brokat. Jeśli chodzi o krycie to mamy tutaj podobną historię jak u srebrnego nr 102, czyli "dwie dają trochę subtelniejszy efekt (jeśli w ogóle można o takim tutaj mówić ;)), ale trzy zapewniają stuprocentowe krycie.". Ja osobiście wolę opcję trzech warstw. Czas schnięcia w porządku, jak to z brokatami bywa. Nie pamiętam czy dołożyłam mu jakiś top do zdjęć.
Cena to 12,90 zł za 10,8 ml. Lakier ten zamówiłam przy okazji DDD ;) szkoda, że nie wiedziałam, że wygram go potem w konkursie i mi się zdublują buteleczki XD
I co, wybieracie sreberko czy złotko z serii JJ? Podobają Wam się te łososiowe akcenty w nim?