Miałam napisać po tygodniu, a ja nie odezwałam się do tej pory.. ale jestem okropna ;). Tak naprawdę to nie miałam wyjścia. Po powrocie znad morza czekało mnie twarde zderzenie z rzeczywistością pod postacią zaliczeń i kończenia pracy licencjackiej. Ostatni tydzień to było 24/7 (praktycznie bez snu) spędzone przed laptopem. Naturalnym było więc to, że w weekend uciekłam od niego jak najdalej ;).
Cudowną odskocznią, chwilą przerwy i babskiego relaksu był w tym zwariowanym czasie zorganizowany 31 maja Blogerski Dzień Dziecka, czyli spotkanie z babeczkami z Lublina. Z racji okazji, wpisowym nie była karma dla psów ze schroniska jak ostatnio, lecz słodycze przeznaczone dla dzieciaków z wybranego domu dziecka :). Świetna inicjatywa! Lubię łączyć przyjemne z pożytecznym.
(wszystkie zdjęcia można powiększyć klikając w nie)
Zdjęcie, które powędrowało na instagram.. jeszcze w trakcie spotkania ;) |
Spotkanie odbyło się w Akwarela Cafe, znajdującej się na Starym Mieście w Lublinie. Aura pozwoliła nam spędzić ten czas w ogródku - ileż miałyśmy dzięki temu tematów do rozmów... prócz tych kosmetycznych oczywiście ;). Na spotkanie dotarłyśmy z Pauliną z malutkim opóźnieniem i od razu przywitała nas sałatka, która była smakową niespodzianką (coś czuję, że niebawem ją zrobię po lekkiej modyfikacji składników). Na deser zamówiłyśmy tiramisu, które choć niepozorne to było bardzo sycące, a jakby kalorii było mało to dobrałyśmy do tego kawę z bitą śmietaną. Ale jak szaleć to szaleć, w końcu świętowałyśmy dzień DZIECKA :>.
Spotkanie przebiegło w cudownej atmosferze, tak bardzo... babskiej i kosmetycznej, oby więcej takich wypadów ♥. Oprócz Pauliny, z którą znam się dobrze, część dziewczyn znałam już z poprzedniego spotkania, toteż czułam się dużo luźniej. Coś czuję, że ze spotkania na spotkanie coraz trudniej będzie się rozstawać, bo już teraz miałam ochotę zostać i plotkować, ale musiałam wracać do pisania pracy. Jest jeden plus tego, że musiałam uciekać - gdybym została dłużej to brzuch by mnie rozbolał od zbyt dużej ilości śmiechu ;))). Najlepszym podsumowaniem spotkania byłoby wg mnie zdanie: o tym jak produkt z Anatomicals utarł nosa kosmetycznym specjalistkom ;)).
Pod koniec spotkania organizatorki, czyli Karolina, Aneta i Klaudia (no dobra, Klaudia akurat robiła zdjęcia :D) zaczęły rozdawać prezenty.
Paczki, torby i wielkie cukierki wędrowały wokół stołu...
Tutaj oglądam swojego cukierasa :)
...dziewczyny już testują!
...a ja nie wytrzymałam presji pozowania do zdjęcia :D.
W końcu przyszła kolej na zdjęcie grupowe!
Jak już z powrotem posadziłyśmy tyłki w fotelach to jeszcze pomyślałam o zdjęciu paznokci, a że większość miała je ładnie pomalowane to zagoniłam dziewczyny do kolejnego zdjęcia (w końcu trzeba było zacząć spalać te słodkości :D). Oto efekt:
Dziękuję serdecznie organizatorkom za przygotowanie spotkania, a także firmom: Coloris, Anatomicals, Soraya, Eveline, Venus, Świt, Mariza i Forte Sweden, które przygotowały dla nas upominki :). Większość zdjęć podkradłam Karolinie (:*).
PS Nawet nie wiecie jak było przyjemnie napisać tę notkę zamiast kolejnych zdań pracy licencjackiej! Niestety, muszę zasiąść do ostatecznych poprawek.
Dzień dziecka <3 mogłabym obchodzić codziennie :]
OdpowiedzUsuńoj ja też ♥ zwłaszcza taki!
Usuńale się stęskniłam, zaraz do Ciebie lecę nadrabiać zaległości :>
oo Lublin, moje miasto. ;) <3
OdpowiedzUsuńnaprawdę? ale mieszkałaś tu czy nadal mieszkasz? :>
UsuńFajnie zobaczyć Wasze twarze! :-)
OdpowiedzUsuńWidać, że dobrze się bawiłyście.
..a nie tylko te paznokcie i paznokcie ;)
Usuńoj śmiechu było... :))
aaale mamy wszystkie uśmiechnięte buzie :) a to zdjęcie z paznokciami wyszło genialnie :*
OdpowiedzUsuńcieszę się, że dałyście się namówić :D
Usuń:*
Ale fajnie było Was poznać :D Mam takie wrażenie jak Ty, że ze spotkania na spotkanie coraz trudniej się rozstawać. Powodzenia z pracą licencjacką i wracaj tu jak najszybciej ;*
OdpowiedzUsuńwydrukowałam, oddałam i już mnie nie obchodzi! :D
Usuńrównież miło było poznać :* do następnego!
Zazdroszczę po trochu takiego spotkania, musiało być świetnie!:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńfajne to zdjęcie gdzie się roześmiałaś :D
OdpowiedzUsuńnie lubię pozować :D jak widać, nie wychodzi mi to ^^'
UsuńOch, musiałyście świetnie się bawić :D
OdpowiedzUsuńPraca licencjacka nie zając - nie ucieknie, zawsze można ją napisać w dwa wieczory ^^
Pozdrawiam
Twój blog został nominowany do Liebster Blog Award - zapraszam do zabawy ;)
UsuńPozdrawiam
wydrukowałam, oddałam i nie chce już o niej myśleć :D teraz tylko pytaniami do obrony trzeba się zająć...
Usuńza nominację bardzo dziękuję :* ale na razie nie obiecuję czy odpowiem :) dałam sobie na jakiś czas spokój z tagami, a do tego zaprosiło mnie już kilka osób i gdybym miała na wszystkie odpowiedzieć to zrobiłaby się metrowa notka z pytaniami :D..
zapisuję w zakładkach i może w wolnej chwili.. :)
super, że tak fajnie się bawiłaś, pomyślimy o kolejnym spotkaniu :p
OdpowiedzUsuńtaaak, ja chcę więcej ♥ :D
UsuńSzkoda, że nie mogłyśmy się bardziej poznać :) a spotkanie było świetne :)
OdpowiedzUsuńna pewno będzie jeszcze okazja :)!
UsuńFantastyczna relacja - musiałyście świetnie się bawić :)
OdpowiedzUsuńoj tak :D.. uśmiałyśmy się nieziemsko :))
UsuńMusiało być bardzo fajnie, lubię takie spotkania! :D
OdpowiedzUsuńja też :) kiedyś nieco się wstydziłam, ale teraz już wiem, że nie ma się czym stresować :)
UsuńZazdroszczę spotkania! Widać o uśmiechach, że było super :)
OdpowiedzUsuńPiękne dziewczyny :))
OdpowiedzUsuńTakie spotkania są super, tylko pozazdrościć :)
Jak Ty masz duuużo, pięknych włosów. ;) Zazdroszka, ale taka pozytywna. ;))
OdpowiedzUsuńPozdrowionka. ;*
Piękna stylizacja paznokci! Fajnie się jest tak spotkać w babskim gronie!
OdpowiedzUsuńTo prawda, super paznokcie
OdpowiedzUsuń