... czyli wszystkie moje przemyślenia i rady związane ze stemplowaniem.
Niech będzie to post w formie małego tutorialu zakończony pytaniami, które często dostaję i oczywiście odpowiedziami na nie ;)
Jak przygotować stanowisko pracy i czego potrzebujemy?
Ja zazwyczaj kładę na biurko starą gazetę lub kartkę papieru by go nie pobrudzić podczas ściągania lakieru.
W pobliżu należy przygotować:
- zmywacz do paznokci,
- waciki,
- patyczki kosmetyczne lub pędzelek (do ewentualnego wyczyszczenia skórek)
- lakier do paznokci, który będziemy odbijać
- płytkę,
- stempel,
- starą kartkę kredytową lub coś podobnego do ściągania nadmiaru lakieru (preferuję tą opcję, bo oryginalne zdzieraki dołączane do zestawów są metalowe i mogą rysować powierzchnię płytek - niby nie ma to znaczenia i nie wpływa potem na odbijanie wzorków, ale po co mieć potem porysowane płytki? ;p)
Jak ja to robię, czyli krok po kroku.
1) Oczyszczam płytkę i powierzchnię stempla przy pomocy wacika nasączonego zmywaczem do paznokci. Dociskam stempel do kartki, a płytkę przecieram suchym wacikiem (aby usunąć ewentualne pozostałości zmywacza jeśli wacik był zbyt mocno nasączony).
2) Na wybrany wzorek nakładam lakier.
3) Ściągam nadmiar lakieru przy pomocy karty kredytowej szybkim ruchem tak, by lakier pozostał jedynie we wgłębieniu wzorka (jeśli lakier zostałby na płaskiej powierzchni płytki mógłby rozmazać wzór na stemplu).
4) Dociskam stempel do płytki i podnoszę ze wzorkiem ;) Jeśli wyjechałyśmy wcześniej lakierem na inny wzorek i on też się odbił należy szybko zmyć go ze stempla przy pomocy np. patyczka kosmetycznego.
5) Odbijam wzorek na paznokieć. Myślę, że tutaj należy wypracować swoją technikę ;) Jeśli chodzi o małe wzorki to raczej po prostu przyciskam stempel płasko do paznokcia. W przypadku wzorków całopaznokciowych wykonuję raczej ruch kołyszący, aby stempel odbił się na całym paznokciu (uwzględniając jego krzywiznę).
I gotowe :)!
Oczywiście po skończeniu ze wszystkimi paznokciami utrwalam wszystko topem, a płytkę i stempel oczyszczam przy pomocy zmywacza do paznokci, aby przed następnym użyciem wszystko było cacy.
Nie jest to nic trudnego, ale na początku nie zawsze może wychodzić.
Liczy się przede wszystkim trening i opracowanie swoich własnych sposobów, które ułatwiają zadanie :)
Pytania, które od Was dostaję:
Chcę zacząć przygodę ze stemplowaniem, od czego zacząć? Jaki stempel kupić? Jakie płytki?
Zawsze ciężko mi odpowiedzieć na takie pytanie, bo mogę polecić jedynie tę drogę, którą sama przeszłam ;)
Ja zaczęłam od kupna oryginalnego stempla
Konada, bo naczytałam się u dziewczyn mających doświadczenie i z tańszymi i z droższymi stemplami, że podnosi on lepiej wzorki niż np. stempel z
Essence. Wolałam od razu kupić coś porządnego (gdyby nie spodobała mi się ta zabawa to pewnie nie miałabym problemu ze znalezieniem kupca) niż coś tańszego, ale być może gorszego jakościowo co mogłoby mnie zniechęcić. Ja sama porównania nie mam, dlatego ciężko mi jest Wam służyć radą w tej kwestii.
Stempel, który mam i polecam to dwustronny
Konad. Różowa końcówka służy do odbijania większych (całopaznokciowych lub frenchowych) wzorków, a zielona świetnie się sprawdza do tych pojedynczych (dzięki temu, że stempel jest mały łatwo nam manewrować i umieścić wzorek tam, gdzie zamierzamy).
Druga sprawa - płytki. Mam już w swojej kolekcji płytki różnych firm (zaczynając od
Konada, poprzez
Cheeky,
Gals, Bundle Monster a na
Essence kończąc) i muszę przyznać, że wielkiej różnicy w ich jakości (nie licząc jednej płytki z
Essence z kilkoma felernymi wzorkami) nie dostrzegam. Jeśli chodzi o ceny zaś, różnice są i to ogromne. Najdroższe są oczywiście płytki
Konada i w sumie większość kupowanych pojedynczo (ok. 7-14 zł). Ostatnio zrozumiałam, że faktycznie opłaca się zamówić cały set, bo wtedy cena na sztukę wychodzi śmiesznie niska, ale wiadomo, że osoba początkująca nie kupi sobie od razu 25 płytek, bo i po co. Najpierw trzeba zacząć od tych pojedynczych żeby się przekonać, czy się polubiło z tą metodą :) Dlatego jeśli zamawiacie stempel
Konada to warto przy okazji opłaty za przesyłkę dorzucić płytkę (lub kilka ;)) - ja tak zaczynałam.
Jakich lakierów używać do stemplowania?
Są oczywiście specjalne lakiery do tego przeznaczone, ale jeśli chodzi o lakiery Konada, to są one drogie i trudno dostępne (allegro), a w przypadku Essence mamy niestety tylko dwa warianty kolorystyczne (czarny i biały; był jeszcze srebrny ale zanim się zdecydowałam na zakup to oczywiście zdążyli go już wycofać). Ale czy należy ograniczać się tylko do takich specjalnych lakierów? Oczywiście, że NIE. Teoretycznie każdy lakier, który ma dobrą pigmentację (czyli kryje już po pierwszej warstwie) i odpowiednią konsystencję (nie za rzadką, raczej w kierunku tej gęstszej) powinien się nadać. Niestety nie zawsze się tak dzieje i trzeba próbować metodą prób i błędów ;)
Ja jedynie mogę podpowiedzieć, że lakiery Golden Rose z serii Rich Color świetnie się do tego nadają (oczywiście nie wszystkie, lepiej się zorientować przez zakupem czy dany numerek faktycznie kryje po pierwszej warstwie; ja mogę się wypowiadać w imieniu numerków: 05, 16, 19, 28); jedyny Essiak jakiego mam (791 Sure Shot) też świetnie się spisuje.
Czy używany zmywacz do paznokci ma znaczenie dla odbijania wzorków?
Kiedyś myślałam, że ma, bo przeczytałam, że powinno się używać tego najzwyklejszego (w tych bardziej wypasionych są różne olejki i zamiast dokładnie oczyścić płytkę/stempel można je natłuścić, co może wpłynąć na rozmazanie wzorka), ale używałam już różnych i nie widziałam żadnej różnicy.
Jakie błędy mogę popełnić? Na co należy zwracać uwagę?
niedokładne oczyszczenie płytki -> lakier nie dotrze we wszystkie zakamarki wzorka, więc w efekcie nie odbije się on idealnie
zbyt długi czas pomiędzy czynnościami z instrukcji od numeru 2 do 5 - cieniutka warstwa lakieru szybko zasycha, a gdy już to się stanie to oczywiście nie odbije się on na paznokciu
- warto potrenować odbijanie wzorków na kartce papieru, dobrze jest też sprawdzić w ten sposób czy lakier, którego chcemy użyć dobrze się odbija
Jakiego topu używasz?
Używam (i polecam) top Gel Look od Golden Rose (8,50 zł za 10 ml). Nie rozmazuje wzorków (a to kluczowa sprawa), daje ładny połysk, dość szybko schnie, a jego jedyną wadą jest jak dla mnie jego konsystencja (ciut gęsta i niestety z czasem gęścieje jeszcze bardziej). Nie mam wielkiego doświadczenia jeśli chodzi o topy, które się nadają na wzorki, dlatego niczego więcej nie mogę polecić.
Dostałam też pytanie o ciekawe zestawienia kolorystyczne, ze względu na to, że lakiery do stempli są głównie białe i czarne, ale tak jak już pisałam - niekonieczne i wystarczy trochę poszukać, a na pewno znajdzie się lakiery w różnych kolorach, którymi można stemplować :) jeśli chodzi o czerń i biel to są to kolory neutralne, które pasują do wszystkiego, więc w tym wypadku ogranicza nas tylko wyobraźnia.
i ostatnie pytanie... (
Orchideo, pozdrawiam :*)
Co robisz, że tak idealnie odbijasz wzorki? (:D)
Tylko trening czyni mistrza, a więc
pot, krew i łzy to jedyna słuszna odpowiedź na to pytanie \m/
Na koniec pokażę Wam co wystemplowałam przy okazji tego tutka:
To by było na tyle z mojej strony. Jeśli nie wspomniałam o czymś w notce i przychodzą Wam do głowy jakieś pytania to walcie śmiało :)