Kto mnie podgląda na facebooku, ten wie, że moja ostatnia nieobecność była spowodowana wyjazdem w Tatry. Przede mną jednak kolejny wyjazd, tym razem w Beskid Niski i Bieszczady, więc znów może mnie trochę nie być. Niestety nie mogłam dużo zrobić w ostatnim tygodniu kiedy byłam w domu, ponieważ po takich wakacjach moje paznokcie nie wyglądały zbyt wyjściowo i tylko wczoraj udało mi się cyknąć fotki. W chwilę po zrobieniu zdjęć znów spiłowałam paznokcie na zero ;) w dziczy lepiej żeby nie miało się co łamać i haczyć.
Chciałam Wam dzisiaj pokazać drugi lakier z piórkowej serii Impression od Golden Rose.
w słońcu:
w cieniu:
Na powyższych zdjęciach umieściłam dwie warstwy piórek, a poniżej możecie zobaczyć jak lakier wygląda w zależności od ilości warstw. Zdjęcie oczywiście można powiększyć poprzez kliknięcie w nie ;).
Lakier składa się z bezbarwnej bazy oraz mnóstwa miniaturowych paseczków, tzw. trawki hologramowej. W przypadku tego numerku znajdują się jej dwa rodzaje: niebieskie oraz czarne i moim zdaniem tworzą piękne połączenie. Baza wysycha do matu, ale ja dodatkowo pokryłam paznokcie błyszczącym topem. Matowe wykończenie możecie zaobserwować na wzorniku. Lakier schnie bardzo szybko, a paseczki rozkładają się dość równomiernie przy pomocy lekko spłaszczonego pędzelka. O zmywaniu napiszę przy okazji ostatniego egzemplarza ;).
Cena to 12,90 zł za 11 ml. Lakierów można szukać na wysepkach Golden Rose lub zamówić TUTAJ.
Cena to 12,90 zł za 11 ml. Lakierów można szukać na wysepkach Golden Rose lub zamówić TUTAJ.
Produkt ten otrzymałam do recenzji, ale zapewniam Was, że nie wpływa to na jej treść.
Muszę przyznać, że połączenie zwykłej czerni z tym cudakiem bardzo mi się spodobało i pewnie nie raz i nie dwa pomaluję paznokcie w ten właśnie sposób. To jednak nastąpi w odległej przyszłości, kiedy moje paznokcie bezpiecznie wrócą z górskich wojaży ;) to jednak wcale nie będzie proste zadanie, ponieważ po powrocie czeka mnie ponowny wyjazd w Tatry ♥.
Co myślicie o tym numerku?
W jakich połączeniach kolorystycznych byście go widziały?
No na czarnym lakierze całkiem ładnie się prezentują te dziwadełka ;)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie przekonują do zakupu, ale miło się ogląda.
Kolorystycznie bardzo mi się podoba :) I o dziwo całkiem fajnie kryje przy 3 warstwach.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, ze zmywanie to koszmar ;)
Połączenie kolorystyczne jest świetne :)
OdpowiedzUsuńgenialne połączenie!
OdpowiedzUsuńTen kolorek na pewno wpadnie w moje ręce! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, jednak ja kupiłam niedawno Fuzzy Coat z Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńpołączenie ciekawe, jednak piórka nie zrobiły na mnie takiego wrażenia jak piaski np :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie specjalnie te piórkowe lakiery nie kuszą.. I całe szczęście.. Mój portfel odpocznie ;)
OdpowiedzUsuńTeż podoba mi się to połączenie! Mam ten top i próbowałam położyć go na różowym lakierze. Nie wiem co mi strzeliło do głowy, ale... Koszmarnie to wyglądało :P Miłego wyjazdu!
OdpowiedzUsuńz czernią wygląda naprawdę fajnie!
OdpowiedzUsuńudanych wycieczek górskich ;)
z piórkowych golden rosów ten mi się chyba najbardziej podoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! :)
OdpowiedzUsuńnawet fajny jest z tym czarnym lakierem :D
OdpowiedzUsuńTa seria mnie zupełnie nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba - można go zestawiać z innymi kolorami i zawsze się do jakiegoś dopasuje.
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie. : )
OdpowiedzUsuńWow :))) czadowy!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda. Czarny + niebieski= extra!
jak było w Tatrach?! Opowiadaj co zwiedziłaś ! ;*
jasne, opowiem, ale nie tutaj hihi :*
Usuńpięknie wygląda ten lakier .. to połączenie z czernią wybitnie trafione !
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, co myslec o tego typu lakierach. Z jednej strony efekt jest dosc ciekawy, z drugiej... Nie wiem, czy wydalabym 12zl na tego typu kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, ljubomora
Ślicznie wygladaja pazurki z tym lakierem :) Ostatnio cos podobnego w rossmanie od sally hansen widziałam tylko inne kolorki i się zastanawiałam jak to na pazurze wygląda :) Meeega mi się podoba :)) W ogóle genialny blog dodaję Cię do listy moich ulubionych blogów :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo ox xo
Dwie warstwy wyglądają najlepiej :)
OdpowiedzUsuń2 warstwy na czarnym lakierze są śliczne :)
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się ta seria, ale z całej kolekcji wybrałabym właśnie ten odcień :) Świetnie się komponuje z czernią
OdpowiedzUsuńDziwna ta seria jest. Chyba drażniłby mnie ten odcień, tak na dłuższą metę. Za to mogłabym wybrać jakiś bardziej stonowany, nie kontrastujący, albo chociaż niebiesko-biały, myślę że paznokcie wyglądałyby bardzo ciekawie, ale nie zbyt krzykliwie :)
OdpowiedzUsuńostatni kolor jaki mam do zaprezentowania jest mniej krzykliwy, może Ci się spodoba :)
Usuńśliczne paznokcie :) bardzo fajny blog :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: http://sandrainvogue.blogspot.com/
Aleś się rozjeździła ;)
OdpowiedzUsuńCiągle nie mogę się przekonać do tych piórkowców, coś czuję, że muszę je na sobie wypróbować, żeby wyrobić sobie zdanie ;>
Śliczne sa te lakiery, a paznokcie super się prezentują :-)
OdpowiedzUsuńmega te lakiery :) a na zdjęciach kojarzą mi się z ciasteczkowym potworem ^^
OdpowiedzUsuńMiłego ;)
świetne skojarzenie! chyba właśnie podsunęłaś mi pomysł na zdobienie ;)
UsuńFajnie wyglądają. Jak z ich zmywaniem?
OdpowiedzUsuńdam znać przy okazji notki z ostatnim numerem jaki mam do pokazania :) myślę, że w tym tygodniu
Usuńmam go, ale nie mogę się przekonać do pomalowania nim :D
OdpowiedzUsuńŚwietny look :D a jak się zmywają?
OdpowiedzUsuńdam znać przy okazji notki z ostatnim numerem jaki mam do pokazania :) myślę, że w tym tygodniu
UsuńŚwietnie wygląda! Muszę sobie taki sprawić :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
khalesiceylan.blogspot.com
bardzo mi się podoba tan lakier :D
OdpowiedzUsuńfaaaaaaaaaaaajneeee... łoooo....
OdpowiedzUsuńkokietkauroda.blogspot.com
Świetny efekt!
OdpowiedzUsuń