Dzisiaj pokażę Wam drugą nowość od GR, czyli kolekcję Impression, która to ma imitować piórka :> nie oczarowała mnie tak jak kolekcja Holiday, ale znalazłam na nią swój sposób, czyli umiar.
w słońcu:
z lampą:
Na jakąś imprezę jednak czemu nie zarzucić ich na całe paznokcie, tutaj możecie zobaczyć jak wyglądają ów piórka w zależności od ilości warstw. Zachęcam do powiększenia zdjęcia poprzez kliknięcie w nie ;).
Lakier składa się z bezbarwnej bazy oraz mnóstwa miniaturowych paseczków, tzw. trawki hologramowej. Mamy tutaj trzy rodzaje: niebieskie, brzoskwiniowe i w bardzo małej ilości holograficzne, które mienią się tysiącem kolorów :). Baza wysycha do matu, jednak ja nie wyobrażam sobie go bez dodatkowej warstwy top coatu - oczywiście może być matowy, ale ja aktualnie takiego nie posiadam (mój stary zrobił się glutkiem). Wracając do piórkowej gwiazdy dzisiejszej notki - lakier schnie ekspresowo, a piórka rozkładają się dość równomiernie przy pomocy lekko spłaszczonego pędzelka. Zmywania jeszcze nie sprawdziłam (lakier wciąż w użyciu), ale na pewno opiszę sytuację przy okazji następnych pierzastych cudaków.
Cena to 12,90 zł za 11 ml. Lakierów można szukać na wysepkach Golden Rose lub zamówić TUTAJ.
Produkt ten otrzymałam do recenzji, ale zapewniam Was, że nie wpływa to na jej treść.
Jak Wam się podoba ten efekt? Wolicie wersję na całe paznokcie czy bezpieczniejszą, którą ja wybrałam? ;)
Ten kolor spodobał mi się najbardziej z tych trzech, które dostałam, ale coś czuję, że z numerem 13 przyszaleję po całości :> Nie jest to jednak zachwyt jak w przypadku piasków, a szkoda, bo w buteleczce piórka bardziej mi się podobały.
Ten kolor spodobał mi się najbardziej z tych trzech, które dostałam, ale coś czuję, że z numerem 13 przyszaleję po całości :> Nie jest to jednak zachwyt jak w przypadku piasków, a szkoda, bo w buteleczce piórka bardziej mi się podobały.
taka wersja minimalistyczna wygląda lepiej :D
OdpowiedzUsuńMnie nie przekonują te piórka i bardzo się z tego cieszy mój portfel :)
OdpowiedzUsuńale cudo *.* pierwsza i druga warstwa
OdpowiedzUsuńjak cukierkowa posypka :)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałabym na niego pomysłu :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie przemawiają do mnie :D
OdpowiedzUsuńfajnie, tylko boje się ze będzie haczył i odpadał..
OdpowiedzUsuńCudeńko <3
OdpowiedzUsuńszczerze to są najbrzydsze lakiery, jakie kiedykolwiek widziałam chyba... ;D
OdpowiedzUsuńza dużo kombinowania ostatnio z tymi lakierami ;)
zgadzam się z tym kombinowaniem, po pękaczach to już myślałam, że nic nie wymyślą, a tu piaski, piórka :D czekam na kolejne dziwactwa :>
Usuńto, to już jest przegięcie, dziwię się, że puścili
Usuńbo kariery to one nie zrobią :D
pękacze też wstrętne były, jedynie jedne mi się podobały z Wibo 'krokodyla skórka' miałam bordowy i był cudny, ba nawet go mam jeszcze :D trzeba będzie użyć niebawem ;)
ja też jestem nie przekonana, ale wersja minimalistyczna zdecydowanie lepiej się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńojoj...jakoś szału nie robia te lakiery widziałam na żywo i jakoś odpuściłam:)
OdpowiedzUsuńNie lubię tych nitek , bo strasznie drapią (mimo 2 warstw bezbarwnego), ale efekt jest cudowny. Zapraszam do mnie www.thickmadame91.blogspot.com
OdpowiedzUsuńja drapania nie odczuwam, ale na początku mnie wkurza, że trzeba opiłować te wystające poza płytkę ;)
Usuńwłaśnie je widziałam w GR i zastanawiałam się nad zakupem :) chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńniestety nikt i nic nie jest w stanie mnie do tych piórek przekonać ;)
OdpowiedzUsuńależ ja nawet nie próbuję :>
UsuńOglądałam go kiedyś na stanowisku golden rose, ale na szczęście zdecydowałam się na piasek. Ten jest nie ładny i na pewno go nie zakupię
OdpowiedzUsuńMi się nie podoba taki efekt, nie kręcą mnie te lakiery.
OdpowiedzUsuńNie lubię takich lakierów. Wolę klasyczne ale piaski ;))
OdpowiedzUsuńfajnie, ale szału nie ma. Bardziej mi się podoba Twoja wersja, niż na cały paznokieć.
OdpowiedzUsuńMnie nadal nie przekonują te piórka :(
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie połączenie kolorów. Może gdyby był tylko jeden kolor np. biel, to efekt wyszedłby o wiele lepszy :)
OdpowiedzUsuńjedna warstwa na nude bazie najlepsza :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie;) Jakoś mnie takie "ozdóbki" nie przekonują ;)
OdpowiedzUsuńciekawy efekt, pięknie się prezentują, ale nie wiem czy bym nosiła
OdpowiedzUsuńjakoś nie..
OdpowiedzUsuńMi te "piórka" się nie podobają jakoś :/
OdpowiedzUsuńA jeśli już bym była zmuszona pomalować -to jedynie na części paznokcia :)
w wersji do połowy paznokcia podoba mi się bardziej ten lakier:) ale nie na tyle by samej sobie kupić;)
OdpowiedzUsuńzupełnie inny, ciekawa opcja!
OdpowiedzUsuńmnie się podoba:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kiedyś taką "piórkową" posypkę na lakier. :)
OdpowiedzUsuńnie przekonują mnie, ale kolorystyka ładna ;)
OdpowiedzUsuńmnie się podobają ale właśnie tylko w takich połączeniach :)
OdpowiedzUsuń