czwartek, 27 czerwca 2013

Golden Rose, Holiday nr 62

Dzisiaj mam dla Was drugi piasek od GR i bez zbędnego wstępu zapraszam do obejrzenia zdjęć. Niestety nie są one najlepsze, ale czasem tak bywa, że na aparacie wszystko wygląda cudnie pięknie, a po zgraniu na komputer okazuje się, że zdjęcia nie wyszły tak jakbym tego chciała :(. Nie wiem, czy to ten lakier nie lubi zdjęć i nie jest po prostu fotogeniczny, czy tego dnia ja nie dogadałam się ze swoim aparatem.

w słońcu:

z lampą:

w porównaniu z nr 61:
to zdjęcie najlepiej oddaje kolor
Kolor lakieru to bardzo intensywny, trochę landrynkowy róż. Na zdjęciach wygląda na bardziej czerwony, ale na paznokciach widzę w nim zdecydowanie dużo więcej różu. Wykończenie ma piaskowe, lub tutaj bardziej pasuje określenie zaproponowane przez producenta - posypki cukrowej. Dzięki zawartemu w nim brokatowi lakier faktycznie wygląda jakby był oblepiony cukrem (co nie miało miejsca przy numerze 61, który był bardziej piaskiem niż cukrem wg mnie ;) - myślę, że dobrze widać o czym mówię na ostatnim zdjęciu). Lakier wysycha (i utwardza się) ekspresowo(!) i wygląda dobrze nawet po jednej warstwie, jednak dla pogłębienia koloru wolałam dodać drugą. Pędzelek ma oczywiście lekko spłaszczony. O zmywaniu już wspominałam przy poprzedniku - nie ma z nim problemu. Zapomniałam tylko dodać, że lakiery te mają dość specyficzny zapach. Oczywiście śmierdzą zwykłymi lakierami :P, ale wyczuwam w nich coś jeszcze drażniącego mój nos, czego nie potrafię określić. Na szczęście tylko podczas malowania.

Cena to 12,90 zł za 11 ml. Lakierów można szukać na wysepkach Golden Rose lub zamówić TUTAJ.
Produkt ten otrzymałam do recenzji, ale zapewniam Was, że nie wpływa to na jej treść.

Nie polubiłam się z tym lakierem tak bardzo jak z numerem 61, ale to jedynie kwestia koloru ;) (a to w sumie rzadko się zdarza, że wybieram niebieski lakier zamiast różowego ;P). A Wam który numerek bardziej przypadł do gustu? ;) Ja wiem, że jak spotkam te lakiery to na pewno przyjrzę się jeszcze numerom 63 i 66.

31 komentarzy:

  1. Śliczny kolorek, mam dwie sztuki i właśnie w tym ten niebieski obok tego na wzorniku ;) Ale ten jednak zawiera drobinki, nie w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja stwierdzam, że ten lakier jest niesamowicie problematyczny, jeśli chodzi o jego sfotografowanie. Co widzę zdjęcia to on bardziej czerwony, niż różowy. Ile ja się namęczyłam, żeby go sfotografować! Ale i tak jest dla mnie zniewalający! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. ślicznie to wygląda :) mnie bardzo kusi ten niebieski

    OdpowiedzUsuń
  4. zdecydowanie niebieski lepszy ale głównie dlatego że nie ma w sobie brokatu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi się ten bardziej podoba niż 61 :) jakoś zupełnie nie podzielam szału na ten 61 ;p
    A co do innych na które masz ochotę to mam 66 i polecam :D jest przecudnej urody :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki ładny:) szkoda, że jeszcze nigdzie nie znalazłam tych lakierów

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny :)
    też mam zawsze problem z uchwyceniem takich kolorów ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny:) średnio lubię niebieskie odcienie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne są te lakiery . Mam ten różowy i to będzie mój ulubieniec lata. Posiadam także lakiery piaskowe z lovely i też są świetne. A tak w ogóle to zazdroszczę kształtu paznokci. Są .... idealne ! Pozdrawiam www.thickmadame91.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. genialny efekt daje ten lakier :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Moi ulubieńcy z tej serii to #58 i #66 <3
    ale każdy ma w sobie to "coś" :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też postanowiłam kupić owy lakier tylko w czerwonym kolorze i jestem z niego bardzo zadowolona. Mam właśnie ochotę na jakieś niebieskości z piasków z GR. Na pewno się zaopatrzę :) A ten kolor piękny :) Warto szukać piasków w zwykłych drogeriach, ja mój kupiłam za 10 zł :) Czyli zaoszczędziłam 3 zł :)

    OdpowiedzUsuń
  13. niebieski tworzy fajniejszą fakturę, kolor w zasadzie też ma ładniejszy...głęboki - lubię;)

    OdpowiedzUsuń
  14. śliczny kolorek, ładnie się prezentuje. Ja nie mam jeszcze żadnego z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  15. 63- jak dla mnie najładniejszy z całej kolekcji
    :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakim cudem ja go wcześnej nie widziałam <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny jest, ja mam ten niebieski ale jeszcze nim nie malowałam :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie podobają mi się piaskowe lakiery, ale tutaj efekt jest piękny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja nigdzie nie mogę dorwać tych lakierów :(

    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Każdy sprawia mi ogromną radość i mobilizuje do dalszej pracy :)

Na zadane pytanie odpowiem pod notką.

Wszystkie komentarze będące reklamą są przeze mnie ignorowane, więc proszę o nie umieszczanie ich.