Długo zastanawiałam się jak napisać recenzje dotyczące topów, nie wiedziałam jak się do tego zabrać i postanowiłam połączyć je w jedną i zrobić to na zasadzie porównania :) Topy będę porównywała w czterech kategoriach: gęstość, czas schnięcia, połysk, wpływ na wzorki. Nie będę jednak oceniała trwałości, ponieważ zależy ona od wielu innych czynników.
Quick Dry Top Coat
"Wyjątkowa formuła lakieru zapewnia efekt żelowych paznokci. Nadaje paznokciom wyjątkowy połysk i przedłuża trwałość lakieru. Pozostawia idealnie gładką i lśniącą powierzchnię paznokcia. Po aplikacji warstwy lakieru należy odczekać około 2 min. i następnie nałożyć top coat."
Gel Look Top Coat
"Wyjątkowa formuła lakieru zapewnia efekt żelowych paznokci. Nadaje paznokciom wyjątkowy połysk i przedłuża trwałość lakieru. Pozostawia idealnie gładką i lśniącą powierzchnię paznokcia. Po aplikacji warstwy lakieru należy odczekać około 2 min. i następnie nałożyć top coat."
Zacznę od tego co łączy obydwa topy, czyli atrakcyjna cena (8,50 zł za 10 ml), przedłużenie trwałości lakieru (ale ciężko mi powiedzieć, który top robi to lepiej) oraz nowy dla GR, szeroki pędzelek. Czy jest on wygodny? To zależy od gęstości topu i w jednym działa on zdecydowanie na plus, w drugim zdecydowanie na minus...
Gęstość:
Quick Dry jest rzadki, zdecydowanie za rzadki, co w połączeniu z szerokim pędzelkiem nie daje dobrego efektu. Łatwo pozalewać sobie nim skórki, co mnie nieco denerwuje. Umożliwia to jednak nałożenie topu na wilgotny jeszcze lakier bazowy (bez uszkodzeń), więc cel był chyba zamierzony. Gel Look jest gęsty, ale nie za gęsty (choć kilka razy zdarzyło mi się zauważyć "nitki" między pędzelkiem a buteleczką). Ten top nakłada się bardzo przyjemnie i tutaj szeroki pędzel spisuje się na medal.
Czas schnięcia:
Obydwa topy spisują się tutaj bardzo dobrze i żadnemu z nich nie można niczego zarzucić. Chociaż zależy czego oczekujemy ;P QD teoretycznie powinien wysychać w ciągu 60 s, ale oczywiście przymknęłam oko na tę obietnicę producenta. Top wysycha faktycznie dość szybko, wpływa również na utwardzenie warstw, które znajdują się pod nim. Ostatnio po 20-25 minutach po jego użyciu poszłam spać i rano nie miałam żadnych odgnieceń, więc w pewnym sensie mnie zadowala. Nie jest to niestety drugi Seche Vite, chociaż przyznam, że po cichutku na to liczyłam, ale daje radę ;) GL również spisuje się całkiem dobrze, wysycha troszkę dłużej niż QD, ale w moim odczuciu w niczym mu to nie ujmuje. Ten top również wpływa na szybsze utwardzanie warstw znajdujących się pod nim.
Połysk:
Obydwa topy dają ładny połysk, oczywiście GL dużo większy. Można to szczególnie zauważyć na drugim zdjęciu (poniżej), które szczególnie uwydatniło ten efekt.
Obydwa topy dają ładny połysk, oczywiście GL dużo większy. Można to szczególnie zauważyć na drugim zdjęciu (poniżej), które szczególnie uwydatniło ten efekt.
Wpływ na wzorki:
Tutaj zdecydowanie prowadzi GL, ponieważ nie rozmazuje wzorków. Pięknie podkreśla stempelki i uwydatnia kolory w przypadku farbek akrylowych. QD niestety delikatnie rozpuszcza to, co ma pod sobą, a więc i rozmazuje. Dowody możecie zobaczyć na zdjęciach ;)
(klik w zdj dla powiększenia)
Podsumowując:
GL stał się moim ulubionym topem, jak go skończę to na pewno zakupię następną buteleczkę :) często ozdabiam paznokcie, więc rozmazywanie wzorków ma dla mnie kluczowe znaczenie. Lubię też jego mocny połysk. QD używam dużo rzadziej, ale również mi się przydaje (np. do malowania paznokci przed snem ;)). Ja zdecydowanie wybieram Gel Look Top Coat, ale który okaże się lepszy dla Was to już zależy od Waszych potrzeb!
Edit:
Niestety Gel Look dość szybko gęstnieje (zbliżając się do połowy buteleczki naprawdę ciężko się go używa). Dodatkowo gdy się "zestarzeje" to po ok. dwóch dniach zaczyna pękać na paznokciach. Nie w taki sposób jak pękacze, bardziej kojarzy mi się z popękanym lodem.
Tutaj zdecydowanie prowadzi GL, ponieważ nie rozmazuje wzorków. Pięknie podkreśla stempelki i uwydatnia kolory w przypadku farbek akrylowych. QD niestety delikatnie rozpuszcza to, co ma pod sobą, a więc i rozmazuje. Dowody możecie zobaczyć na zdjęciach ;)
(klik w zdj dla powiększenia)
Podsumowując:
GL stał się moim ulubionym topem, jak go skończę to na pewno zakupię następną buteleczkę :) często ozdabiam paznokcie, więc rozmazywanie wzorków ma dla mnie kluczowe znaczenie. Lubię też jego mocny połysk. QD używam dużo rzadziej, ale również mi się przydaje (np. do malowania paznokci przed snem ;)). Ja zdecydowanie wybieram Gel Look Top Coat, ale który okaże się lepszy dla Was to już zależy od Waszych potrzeb!
Produkty te otrzymałam do recenzji, ale zapewniam Was, że nie wpływa to na jej treść.
PS Bardzo przepraszam za te zastoje na blogu, ale ogarnięcie planów na 2 kierunkach to jednak nie taka łatwa sprawa. Mam nadzieję, że niedługo wpadnę w odpowiedni rytm i będzie mnie tutaj tyle, ile bym chciała :) Edit:
Niestety Gel Look dość szybko gęstnieje (zbliżając się do połowy buteleczki naprawdę ciężko się go używa). Dodatkowo gdy się "zestarzeje" to po ok. dwóch dniach zaczyna pękać na paznokciach. Nie w taki sposób jak pękacze, bardziej kojarzy mi się z popękanym lodem.
Jak znajdę to kupię sobie żelkowy;)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do kupna tego gel look, ale wcześniej muszę wykorzystać swój zapas top coat'ów, u ktorych jak na złość końca nie widać ;D
OdpowiedzUsuńJakie 2 kierunki studiujesz? :D Sorry, że nie na temat :D
OdpowiedzUsuńFinanse i Rachunkowość (II rok) i teraz zaczynam Hipologię i Jeździectwo.. taka mieszanka wybuchowa ;p
UsuńTeż się na któryś skuszę jak skończę mój z Essie :)
OdpowiedzUsuńJa również wolę ten GL :D
OdpowiedzUsuńKurczaki, trochę kusisz tym GL, ale z drugiej strony moje serce należy do szybkoschnących SV i Poshe... Muszę to przemyśleć :>
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten GL- muszę go koniecznie zakupić :)
OdpowiedzUsuńjak zaoszczędzę trochę, to pewnie kupie ten żelowy ;)
OdpowiedzUsuńGL mnie kusi:) choć wciąż jestem wierna Essie GTG:)
OdpowiedzUsuńStudiujesz na dwóch kierunkach? Podziwiam!:)
A ja jeszcze nie używałam sławnego GTG :D
UsuńDrugi kierunek zaczynam i mam nadzieję, że to dam radę :)
faktycznie GL jest lepszy to rozmazanie... brrr... zdenerwowałabym się gdyby po żmudnej pracy cały mani był do zmycia :(
OdpowiedzUsuńna pewno się skuszę na któryś z nich :)
OdpowiedzUsuńA jak z bąblami, pojawiają się po którymś z topow?
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam, ale ja w ogóle nie mam z tym problemów :D
UsuńPrzynajmniej nie pamiętam, żeby jakiś top/lakier mi bąbelkował.
Usuńskuszę się na gl. :)
OdpowiedzUsuńPorównywałam Quick Dry z Quick Dryer Spray, Gel Look nie miałam okazji wypróbować :(
OdpowiedzUsuńja mam tylko quick dry ale moze skusze sie na gel look :)
OdpowiedzUsuńGL ma super połysk, uwielbiam taki :)
OdpowiedzUsuńOd kilku tygodni używam tylko Gel Look. Myślę, że za taką cenę warto go kupić.
OdpowiedzUsuńna razie mam czego używać, ale chętnie spróbuję gel look :)
OdpowiedzUsuńuprzejmie uprasza się o powiększenie czcionki bloga :P
? ja jej nie zmieniałam i u mnie wygląda normalnie (!)
Usuń... w tej notce się zmieniła, czy ogólnie jest coś nie tak?
tzn. ustawiłam na małą, ale tylko we fragmentach skopiowanych od producenta
Usuńjaki lakier masz pod tymi babeczkami? śliczny mani :)
OdpowiedzUsuńCatrice "Sydney" ze starej limitki Big City Life, więc jest już chyba nie do zdobycia :D
Usuńdziękuję :)
Skusiłaś mnie tym żelowym lukiem. W weekend będzie zniżka -20% do Golden Rose i na pewno go kupię :)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja! Ja osobiście używam gel looku z Essence i trochę mnie rozczarowuje, bo często bąbelkuje się na paznokciu... Gel look z GR u mnie w hurtowni kosztuje 5,50zł co bardzo mi pasuje :D Chyba też go niedługo zakupię ;) I faktycznie, to ważne, żeby topcoat nie rozmazywał tego co ma pod spodem. Ja często nie pokrywam zdobień topem bo boje się, że się zniszczą :( A tutaj widzę, że GR wygrywa z Essence pod tym względem ;)
OdpowiedzUsuńżelek mnie zainteresował :) a gdzie kupujesz GR?
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu czaiłam się na któryś z tych topów ale niestety, nigdzie, stacjonarnie, nie mogę ich znaleźć. Więc pocieszyłam się innym ;)
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, że pokazałaś jak działają na wzorki, bo zaczynam się rozglądać za topem, który zastąpiłby mi top konada. Muszę się w końcu wybrać do Wrocławia i kupić Gel Look ;>
OdpowiedzUsuńchyba jestem ślepa bo nie widzę różnicy ;/
OdpowiedzUsuńJa też nie widzę różnicy, ale faktycznie obydwa ładnie nabłyszczają :)
OdpowiedzUsuńna wizaz.pl czytałam recenzję tego topu gel look, i niestety nie ma tam dobrych opini, piszą tam że lakier bardzo dlugo schnie i po kilku dniach pęka. Co o tym myślisz? zastanawiam się nad kupnem tego topa i nie chce wyrzucić pieniedzy w błoto.
OdpowiedzUsuńNie zgadzam się co do kwestii schnięcia, ja jestem bardzo zadowolona pod tym względem :)
Usuńco do pękania to fakt, zdarzyło mi się kilka razy zauważyć przy dłuższym noszeniu mani (ale ja zazwyczaj dość często zmieniam kolory na paznokciach, więc normalnie tego nie doświadczam).
moim zdaniem największym minusem tego topu jest jego gęstnienie z czasem.
Pozdrawiam :)
Po wielu dylematach i konsultacji ze sprzedawczynią w Golden Rose zdecydowałam się go kupić :d jestem bardzo zadowolona. dziękuje za rady :)
UsuńJa używam tego Quick dry i jestem rozczarowana po kilku godzinach bądź po jednym dniu powstają na lakierze rysy, pęknięcia i wygląda to okropnie...jedyny plus to że szybko schnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post, ostatnio stałam przy stoisku GR chyba z 15 min i nie wiedziałam, na który top się zdecydować. Prawie zawsze robię wzorki, więc GL. Pomimo glucenia i tak muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwypróbowałam gel look po przeczytaniu tego posta. Jak najbardziej na + :)
OdpowiedzUsuń